Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Zaufał szefowi i zapłacił mandat w wysokości 4 tysięcy złotych

Utworzona: 2021-12-13


Litewski przewoźnik „puścił” kierowcę w trasę nowo zakupionym na rynku wtórnym ciągnikiem siodłowym i zapewnił, że nie musi w tym przypadku rejestrować swojej aktywności na karcie. Nie miał jednak racji.

Na autostradzie A6 w pobliżu przejścia granicznego w Kołbaskowie - zachodniopomorscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli drogowej zespół pojazdów składający się z ciągnika siodłowego i naczepy. Ciągnik posiadał próbne, litewskie tablice rejestracyjne, naczepa natomiast polskie. I nic w tym wyjątkowego. Kierowca oświadczył jednak, że jedzie na Litwę nowo zakupionym w Polsce zestawem, więc nie zalogował swojej karty kierowcy. Jak oświadczył – szef mu powiedział, że nie musi. Dodatkowo na naczepie znajdował się ładunek papieru w rolkach. Kontrola wykazała, że naruszeń było więcej. Dzięki zapisom tachografu ustalono, że w przeciągu ostatnich trzech dni dwukrotnie przekroczył on maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy, jak również przekroczył maksymalny dzienny czasu prowadzenia pojazdu. Skrócił również dzienny odpoczynek o ponad 2 godziny. Od litewskiego przewoźnika pobrano kaucję na poczet przyszłej kary. Na kierującego nałożono mandaty karne na łączną kwotę 4,4 tys. zł. Zatrzymany został też dowód rejestracyjny naczepy, bo nie miała ważnego przeglądu.

Źródło: GITD
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
ADR Adviser Doradztwo i Szkolenia Jacek Pluta


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels