Inspektorzy z Bydgoszczy od początku października, częściej niż zwykle zatrzymują przeładowane pojazdy. W ostatnich dwóch tygodniach wszczęto postępowania administracyjne, w których kary mogą przekroczyć pół miliona złotych. Postępowania dotyczą nie tylko przedsiębiorców, ale też załadowców towarów. W sumie dotyczą one 55-ciu przeładowanych ciężarówek. Kontrole prowadzone są na głównych szlakach komunikacyjnych zarówno w nocy jak i w ciągu dnia.
To nie jedyna przeładowana ciężarówka, którą poruszano się pod osłoną nocy. Z niedzieli na poniedziałek (17/18 października) łódzcy inspektorzy ITD patrolowali ulice miasta zwracając szczególną uwagę na samochody, które mogą być przeładowane. Jedna z zatrzymanych tej nocy ciężarówek, przewożąca szyny tramwajowe ważyła prawie 50 ton zamiast dopuszczalnych 40. Na tym jednak nie koniec. Okazało się, że kierowca będący również właścicielem firmy prowadził pojazd bez karty kierowcy. Przewożąc odpady złomu nie oznakował również samochodu tablicą z napisem „odpady”. Jego firma nie została wpisana do rejestru firm przewożących odpady, a on sam nie ukończył wymaganego szkolenia i nie uzyskał kwalifikacji zawodowej. Ponadto w układzie hamulcowym ciągnika brakowało powietrza. Zatrzymano jego dowód rejestracyjny. Druga z zatrzymanych ciężarówek przewożąca konstrukcje stalowe była natomiast za szeroka o 64 cm. Jej szerokość z ładunkiem wyniosła 3,19 metra zamiast dopuszczalnych 2,55 metra. Wobec przedsiębiorców, do których należały nienormatywne ciężarówki, wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone wysoką karą finansową. Oba pojazdy wycofano tymczasowo z ruchu do momentu rozładowania nadwyżki towaru.
Źródło: GITD
