Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Big Red Truck

Utworzona: 2021-06-26


Podczas gdy silniki turbinowe są od wielu dekad powszechnie stosowane do napędu czołgów, śmigłowców i samolotów, to wykorzystanie ich do poruszania samochodów miało jedynie wymiar eksperymentalny. Był jednak taki czas, gdy w silnikach turbinowych pokładano duże nadzieje.

Już w drugiej połowie lat 40. konstruktorzy silników turbinowych budowali na tyle niewielkie jednostki, które można było zastosować do napędu samochodów osobowego. Eksperymenty takie w Europie przeprowadzali choćby Włosi, którzy w 1948 roku zbudowali Fiata 8001 Turbina oraz Anglicy testujący taki napęd w samochodzie Rover JET1 na przełomie lat 40. i 50.

Dekadę później Amerykanie postanowili podejść do tematu bardziej pragmatycznie i zbudować takie samochody napędzany turbinami gazowymi, które będą mogły być użytkowane na co dzień. W ten sposób w 1964 roku Chrysler, który pracował nad takimi silnikami już od lat 30., stworzył we współpracy z firmą Ghia flotę 50 eleganckich samochodów osobowych, które udostępnił zwykłym ludziom do codziennych testów. Konkurenci z Ford Motor Company postanowili pójść nieco inną drogą, uważając że wysoka temperatura pracy turbin stanowi zbyt dużą przeszkodę na drodze do zastosowania ich w samochodach osobowych i dlatego po dekadzie testów i prac rozwojowych postanowili użyć turbinę gazową do napędu ciągnika siodłowego.

W ten właśnie sposób powstał jedyny w swoim rodzaju ciężarowy Ford, którego nazwano po prostu „Big Red”. Eksperymentalny ciągnik w pełni zasłużył na to miano, był bowiem czerwony i bardzo wysoki. Aby pod kabiną zmieścić 600-konny silnik turbinowy typu 705, konieczne było umieszczenie jej podłogi na wysokości prawie dwóch metrów. Nic więc dziwnego, że cały ciągnik ma aż 3,96 metra wysokości. Futurystyczna i bogato przeszklona kabina była znacznie przestronniejsza w porównaniu z ówczesnymi amerykańskimi caboverami. Wejście do kabiny znajdowało się jedynie po jej lewej stronie. Wspięcie się do jej wnętrza umożliwiał automatycznie wysuwany trap, który następnie chował się pod podłogą kabiny.

Deskę rozdzielczą wykonano w formie pulpitu wspartego na pojedynczej „nodze”, dzięki czemu kierowca miał bardzo dobry widok na to, co działo się przed pojazdem. Siedzący po prawej stronie zmiennik miał do dyspozycji umieszczony nad szybą niewielki telewizor, wyposażony w specjalne „skrzydełka” uniemożliwiające jego oglądanie przez kierowcę. Na tylnej ścianie kabiny zamontowano kuchenkę, dystrybutor do napojów oraz lodówkę. Znalazło się tam nawet miejsce na toaletę, z której odpady miały być utylizowane za pomocą urządzenia spalającego. Co ciekawe, dla kierowców nie przewidziano żadnego miejsca do spania. Mieli oni jeździć w podwójnych obsadach i wymieniać się w sposób podobny do praktykowanego na kolei…

Cały artykuł przeczytacie w TRAILER Magazine 6/2021
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
PST OST SPED SP. Z O.O.


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels