Dzięki tym systemom służby kontrolne mogą łatwo wybrać pojazdy bez konieczności zatrzymywania pojazdu. Organy regulacyjne w krajach europejskich muszą mieć sprzęt do zdalnego odczytu inteligentnych tachografów od połowy lipca 2024 r. W oczekiwaniu na to Inspektorat ds. Środowiska Człowieka i Transportu (ILT) testuje obecnie różne systemy w tym zakresie.

Aby móc zdalnie odczytać inteligentne tachografy, wymagany jest tak zwany sprzęt do dedykowanej komunikacji krótkiego zasięgu (DSRC). Umożliwia to ILT ocenę danych z tachografu przydrożnego bez konieczności zatrzymywania pojazdu. Inspektorzy mogą zdalnie sprawdzić, czy rejestracja czasu jazdy i odpoczynku może być fałszywa. Urządzenie DSRC pokazuje na przykład, czy tachograf rejestruje czas jazdy i czy karta kierowcy jest aktywna. Zaletą jest to, że ILT może bardziej szczegółowo dobierać pojazdy do inspekcji. Zwiększa to szansę na złapanie przestępców i zostawienie w świętym spokoju kierowców, którzy przestrzegają zasad.

Jako jedna z pierwszych służb inspekcyjnych w Europie, ILT ma teraz dostęp do trzech z tych systemów różnych producentów. Inspektorat chce zdobyć doświadczenie z tą formą nadzoru w 2021 roku i porównać właściwości systemów już w okresie próbnym.