Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Europejskie przepisy pozostawiają wiele do życzenia

Utworzona: 2021-05-23


Doświadczenie Ninatrans, belgijskiej firmy transportowo-logistycznej, odzwierciedla problemy, z jakimi boryka się wielu operatorów chcących stosować eko-ciężarówki.

Benny Smets, dyrektor generalny Ninatrans i prezes belgijskiej organizacji członkowskiej IRU FEBETRA, wie dużo na temat dostaw, gdzie terminowość jest istotna, szczególnie w przypadku swojego klienta AB InBev, największej firmy piwowarskiej na świecie. Posiada też dużą wiedzę o zrównoważonej logistyce i zmniejszaniu śladu węglowego. Dlatego pięć lat temu postawił na eko-ciężarówki. Jednak europejskie przepisy w tej dziedzinie pozostawiają wiele do życzenia.

Ninatrans to firma z siedzibą w pobliżu miasta Leuven, znanego ze swojej wielowiekowej tradycji uniwersyteckiej i piwowarskiej. To firma rodzinna od trzeciego pokolenia, specjalizująca się w transporcie ładunków wrażliwych na czas trwania przewozu, posiadająca przedstawicielstwa w Belgii, Niemczech i Czechach. Przewoźnik jest pionierem we wdrażaniu eko-ciężarówek i jako pierwsza belgijska firma wzięła udział w próbie pilotażowej przeprowadzonej w roku 2015. Od tego czasu Ninatrans eksploatuje jedną eko-ciężarówkę o długości 25,25 m, początkowo tylko na terenie północnego Regionu Flamandzkiego. W 2017 roku przewoźnik rozszerzył zakres stosowania tych pojazdów na Region Waloński, gdzie na początku wystąpiły pewne problemy z uzyskaniem pozwoleń.

Nie było to proste, ponieważ nasze flamandzkie zezwolenia nie były automatycznie uznawane przez władze francuskojęzycznej części Belgii wyjaśnia Benny.

Doświadczenie Ninatrans odzwierciedla problemy, z jakimi boryka się wielu operatorów chcących stosować eko-ciężarówki: brakuje zharmonizowanych przepisów regulujących wykorzystanie dłuższych pojazdów. Chociaż rządy zmieniły przepisy, aby umożliwić eksploatację większych samolotów, statków i pociągów, przepisy dotyczące masy i wymiarów pojazdów ciężarowych pozostają niezmienione od dziesięcioleci.

Zapotrzebowanie na transport drogowy towarów stale rośnie, a przy tym jako branża musimy zmniejszyć nasz ślad węglowy. Eko-ciężarówki to rozwiązanie dające szybkie efekty, które daje się wdrożyć w stosunkowo krótkim czasie. Eko-ciężarówka może przewieźć około 50% więcej towarów niż zwykły zestaw pojazdów, a ten wzrost wydajności w dużym stopniu rekompensuje większe zużycie paliwa, które wynika z przewożenia większej ilości ładunku. Takie rozwiązanie zapewnia zarówno korzyści ekonomiczne, jak i środowiskowe, ponieważ dwa zestawy eko-ciężarówek mogą zastąpić trzy zestawy standardowe, zmniejszając całkowitą liczbę pojazdów na drogach opowiedział na pytanie o powody wprowadzenia eko-ciężarówek Benny Smets.

Benny zwraca uwagę, że aby stosowanie eko-ciężarówek przyniosło wyraźne korzyści dla środowiska i przyczyniło się do redukcji zatorów drogowych, należy je wdrażać na szerszą skalę. Obecnie spośród prawie 100 000 zarejestrowanych w Belgii ciężarówek zaledwie 117 to tego typu pojazdy. Dla porównania w Holandii jeździ ponad 2000 eko-ciężarówek.

Według Międzynarodowego Forum Transportu korzystanie z nich zmniejsza zużycie paliwa w przeliczeniu na tkm nawet o 35%, znacznie poprawiając ekologiczną i ekonomiczną efektywność drogowego transportu towarów.

Korzyści te docenia główny klient Ninatrans, korzystający z przewozów wykonywanych za pomocą eko-ciężarówek – koncern browarniczy AB InBev. Zmniejszenie śladu węglowego w łańcuchu logistycznym jest kluczowym priorytetem dla AB InBev i innych klientów, którzy również wykazali zainteresowanie korzystaniem z przewozów realizowanych przy pomocy eko-ciężarówek firmy Ninatrans.

Jednym z głównych wyzwań we wdrażaniu eko-ciężarówek jest brak przepisów dotyczących użytkowania transgranicznego, co często skutecznie uniemożliwia realizację przewozów międzynarodowych. Ninatrans nie korzysta jeszcze z nich do przewozów transgranicznych, ale bada możliwość ich zastosowania na trasie między Belgią a Holandią. Z pewnością w tym wypadku przyda się ministerialna decyzja krajów Beneluksu w sprawie „prób z dłuższymi i cięższymi pojazdami przekraczającymi granicę wewnątrz Beneluksu”, chociaż do przekroczenia granicy nadal potrzebne jest oddzielne zezwolenie wydane przez w władze obu krajów i poszczególnych regionów.

Porozumienie to jest wielkim krokiem naprzód, ale nadal zawiera zbyt wiele ograniczeń administracyjnych, których liczbę dałoby się jeszcze bardziej zmniejszyć, zwłaszcza w zakresie wymogu zezwoleń i wzajemnego uznawania świadectw i kwalifikacji. Jednak umowa jest dobrą podstawą do dalszego rozwijania zharmonizowanych przepisów UE dotyczących korzystania z eko-ciężarówek mówi Benny Smets.

Patrząc w przyszłość, Benny Smets jest pełen optymizmu. Dzięki bardziej odpowiednim i zharmonizowanym przepisom korzyści z eko-ciężarówek można dodatkowo zmaksymalizować.

IRU apeluje o zezwolenie na transgraniczne, międzynarodowe wykorzystanie eko-ciężarówek na całym świecie, na podstawie ujednoliconych ram prawnych i wzajemnego uznawania norm i warunków. Ten prosty krok w znacznym stopniu przyczyni się do osiągnięcia globalnych celów dotyczących dekarbonizacji.

Politycy powinni być dużo bardziej otwarci na stosowanie eko-ciężarówek i uwzględnić możliwości, jakie one stwarzają w dużo bardziej konstruktywny sposób. Nasza branża, nasi klienci i partnerzy logistyczni powinni bardziej zdecydowanie informować decydentów o tym fantastycznym rozwiązaniu z myślą o jego szerszym zastosowaniu w całej Unii Europejskiej i poza nią podsumowuje Benny.

Źródło: IRU
grafika poglądowa
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
PST OST SPED SP. Z O.O.


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels