Spada zaangażowanie polskich pracowników. Fala masowych odejść może dotrzeć do Polski

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

KIEROWCA-ZABKI	Kurcze trzy godzinki i kierowca ma 160 zl prawie na uberze samym. Slabo, bardzo słabo wstawiłem zdjecie na profil
dziadkierowca	Motywacja pracownika do pracy odbywa się na wielu poziomach NIE sposób tu opisać; ) Mało jest firm, które przejmuja się zdrowiem i szczęściem pracownika... Mniej więcej sens jest taki: My jako społeczeństwo padliśmy ofiarą własnych pragnień i fantazji... Organizm nie nadąża za naszymi pragnieniami... Jestem pozytywnie zaskoczony, że tylko 25 procent jest nie zaangażowanych... Patrząc po ludziach mam wrażenie, że jest 75 procent.
~Tery	1. Jak inflacja tej zimy zbytnio wzrośnie, a mój pracodawca będzie spał to odejdę. Zrobię sobie przerwę - siedząc aktywnie w domu mam mniejsze koszta i większą satysfakcję z życia. 2. Jak ktoś będzie mnie zmuszał do czegoś niesprawdzonego ingerujacego w moje zdrowie wbrew mojej woli to odchodzę. Obecna praca pomimo że ją lubię przez duży stres i samotność wpływa niekorzystnie na moje zdrowie, jestem tego świadom. Dodatkowe czynniki stresowe wymienione powyżej uznaje jako krańcowe.
~Tery	W roku 2020 podczas pandemii był wzrost zaangażowania pracowników? W jakich branżach??? Przecież lockdawny zatrzymały gospodarkę. Szpitale opustoszały, grabarze narzekali że ludzie nie umierają do jesieni, ludzie odbierali urlopy lub mieli płacone za siedzenie w domu. Czy mówimy o zaangażowanie w marketingu?
~Tery	Czy mi się wydaje czy ten artykuł prognozuje odejście z pracy doświadczonych pracowników i rozkminia co ich trzyma w firmie. Haha Nie zaangażowany pracownik to pracownik szukający nowej pracy, lub dorabiający na boku ewentualnie mający zasady niezgodne z polityką firmy; )
~Chris	Sytuacja na rynku pracy w praktycznie każdej branży wykształciła wśród pracowników postawy mocno roszczeniowe przy jednoczesnym mocnym spadku zaangażowania, czyli zwyczajnie, wydajności. Ot wydaje się całkiem pozytywnie, mamy erę pracownika, prawda?... Nie do końca... Rynek tylko częściowo ukształtował taką sytuację, ale w dużej mierze jest to nakręcone polityką socjalną i gospodarczą tego rządu... Jak się to skończy? Nie wiem, ale pewne efekty już widać w postaci galopujących cen i deprecjacji złotego. Wskaźniki inflacyjne nie robią wrażenia, pomimo medialnego wyostrzenia, bo są liczone na dużym koszyku zakupowym, ale chyba każdy Kowalski widzi realnie ile kosztują rzeczy, które zawsze kupował i jak bardzo podrożały? Wracając do postawy roszczeniowej i próby reorganizacji pracy, zapewnienia komfortowych warunków itp., trzeba jeszcze zwrócić uwagę na mentalność polaków... zawsze źle, zawsze narzeka, ciągle mało, wiecznie wyzyskiwany, wiecznie pokrzywdzony, jak zarobić, aby się nie narobić... i to jest fakt. Dokładając do tego narrację tego rządu poddającą jednoznacznej negatywnej ocenie przedsiębiorców i podkręcającą negatywne relacje pomiędzy pracownikami, a pracodawcami, skończyć się może to wszystko odwróceniem sytuacji... ale kto wie, być może era pracownika potrwa całkiem długo... w każdym razie wielu przedsiębiorców, nie tylko z naszej branży zaczyna bardzo krytycznie oceniać sytuację i zmniejszać inwestycje. Zobaczymy.	-2
~Chris	a tak zapomniałem dodać już za was, po co się macie męczyć pisaniem: Dziady niech padają, dobrze im tak, wyzyskiwacze, oszuści, złodzieje itp.
~Tery	Zaangażowanie pracownika przekłada się na wydajność tu i teraz czy w dłuższym okresie czasu? Co jak co ale wydajność w transporcie dzięki postępowi technologicznemu jest mocno podkręcona. Jak można jeszcze bardziej podnieś wydajność? Specjaliści z Girteki jeżdżą bardzo ekonomicznie w okolicy 80 km/h widać ma to wpływ na wydajność pracy.
~Chris	wydajność w transporcie drastycznie spadła, a nigdy nie była wysoka. Wskaźniki wydajności lecą w dół, aż dziwne, że o tym nikt nie mówi, spowodowane jest to potężnymi opóźnieniami na magazynach w których również brakuje rąk do pracy. Na ile jest to spowodowane epidemią, na ile innymi czynnikami, nie wiem, ale to fakt.
~Tery	No to pretensje do logistyki magazynowej niech zatrudniają więcej kobiet, może darmowe kursy na wózki widłowe w ramach pakietu młoda matka na swoim? Ukraińcy nie strącają? Co z aktywizacją ludzi 50+? Te braki są zastanawiające w takim razie branża logistyczna w Polsce nie jest przegrzana i zaraz padnie na glebę?
~Tery	Miejsca parkingowe na strefach przemysłowych poprawiają wydajność logistyki. Ktoś o tym w ogóle myśli?
~Chris	akurat w naszej branży jest to bardzo widoczne, czas pracy kierowcy jest marnowany okrutnie w miejscach załadunków i rozładunków, coraz częściej też magazyny próbują przerzucić obowiązki załadunkowe i rozładunkowe na kierowcę, bo nie mają obsady. Automatyzacja procesów magazynowych tak wychwalana przez wszystkich powoduje też gigantyczne przestoje, zaczynając od monitora od którego odbija się kierowca, czasami wyposażonego w ciecia do obsługi, bo: strict booking za 20 h... skończywszy na skomplikowanych, awaryjnych i niemiłosiernie wolnych systemach dystrybucji palet wewnątrz magazynu. Dodajmy jeszcze do tego ignorantów w logistyce i jak klient zapyta dlaczego brakuje aut i kierowców, to szybko odpowiem - bo stoją na waszych magazynach godzinami bez sensu, albo zaraz przed bramą czekając na strict booking time.
~Tery	Co jest złego w tym że kierowca paleciakiem od czasu do czasu załaduje sobie auto, a po załadunku szybki prysznic, toaleta na firmie i w drogę?	-1
~Tery	Załadunek lub rozładunek przez kierowcę jest ekstra płatny, no ale potrzebne są pewnie dodatkowe procedury na magazynie. Pałeciaki są teraz elektryczne nie ręczne, więc idzie żwawo. Przy drogich towarach jak elektronika, kosmetyki to faktycznie tam może brakować ludzi, ale w logistyce żywności?
~Chris	Tery, nie ma w tym nic złego, tylko, że w tym momencie nawet magazyny bez takiej polityki zaczynają stosować tą zasadę jak tylko mogą. Zdziwiłbyś się jakie podejście mają magazyny żywności... na półkach może być pusto w sklepach, ale awizację masz za 20 h i koniec tematu. Wszystkim zależy na czasie, firmie transportowej, kierowcy, spedycji, a zwłaszcza nadawcy i odbiorcy, niestety najmniej zależy magazynowi.
~Ordynator orginał!	Bo jest magazynem. Czyli za cel ma magazynowanie. Proste. Do roboty brać sioferska!
~Ordynator orginał!	Spać będziecie na emeryturze! Do roboty!
~Pozdrawiam	Chris- masz sporo racji tylko piszesz w sposób życzeniowy. Transport to jest usługa i z racji tego uslugobiorca usługodawcy będzie sie kłaniał w pas czy się to komuś podoba czy nie. Jakieś takie pierdy o umowach partnerskich itp to fikcja. Siedzisz cicho że wzrokiem spuszczonym przed magazynierem i tyle!! Nie podskoczysz o piczy kłak.
~Pozdrawiam	Możesz sobie co najwyżej popierdzielic na ET.
~Milicja	Pewnie ze spada, wszystkie winna sekta PiS, na chu/ja prowadzić firmę wykazywać się sprytem i ciężka praca, PiS cie okradnie w podatkach i da leniowi który od rana spędza dzień pod budka z piwem.
dziadkierowca	Co jest złego w tym że kierowca paleciakiem od czasu do czasu załaduje sobie auto, a po załadunku szybki prysznic, toaleta na firmie i w drogę? W zasadzie nic! Jednak jeśli chodzi o paleciaki elektryczne tzw. Pieski, bo te występują najczęściej... tutaj muszą być uprawnienia UDT + zezwolenie firmy + szkolenie stanowiskowe na którym dokonuje się załadunku...	-1
~Wielki Szu	My ze Sojekiem już po czteropaku zrobili. Na dziaduf robić nie bedziem
dziadkierowca	Mało tego kierowca po załadunku lub rozładunku nie ma czasu na prysznice w ciągu dnia jedynie wieczorem... Kierowca powinien być wpuszczony na firme i nadzorować... co nie zawsze jest możliwe.. przykre Jadąc ponad 4 godziny kierowca chce chwilę odpocząć a nie wyręczać magazyn z ich pracy...	-1
dziadkierowca	I to jest właśnie taka spirala nakrecania zadań dla umysłu... No nie zrobisz panie?? Pan nie potrafisz? Zysk nie widzi ani ludzi ani szczęścia... Pracujemy coraz więcej i przetwarzamy coraz więcej informacji... w wyniku następuje spadek motywacji i zmęczenie... Głównym kryterium niezadowolenia nie sa jedynie pieniądze a zwyczajny brak właściwych proporcji...	-1
~Puchacz1	Zośka, rozmawialiśmy i co teraz?
~Winigron	Może problem leży w umowach? Miałem epizod pracy na umowie tzw. śmieciowej. Pracowałem na 2-ch niecałe 1, 5 miesiąca drugą kończyła się w piątek, jeszcze w sobotę podjechałem pomoc szefowi na firmie w naprawie naczepy (dałem mu też czas na refleksję). W poniedziałek, albo we wtorek dzwoni do mnie księgowa strasząc że jak nie przyjdę do pracy to mnie zwolni z wpisaniem że porzuciłem stanowisko pracy (mniej więcej w * tą robotę miałem). Pani oświadczyłem że umowa skończyła mi się w piątek, nikt nie raczył jej przedłużyć za wczasu, więc do widzenia proszę nie marnować mojego czasu. Wspomniałem o umowie bo dzisiaj słuchając radia Zachód wpadła mi w ucho reklama znanej firmy Amazon w której szukali pracowników do magazynu w Świebodzinie i uwaga umowa bezpośrednio z Amazonem + gratisy!
~Dziadostwo	Cześć
~Przewoźnik	O dobrego pracownika trzeba zadbać. Nie tylko kasa się liczy. Szacunek, benefity, atmosfera oraz wzajemnie zaufanie. Prosty przepis żeby człowiekowi się chciało chociaż chcieć.
~Dziad cebulowy	Trzeba jeszcze z wyczuciem poklepać po plecach, tak niezbyt mocno ale i też niezbyt delikatnie. To jest bardzo ważne dla pracownika.
~Gulden	ciemnota dzikiego ludu znad Wisly nie zna granic

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024

Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem

Sprawdź dobre parkingi w Europie

Warunki przejazdu na drogach w Polsce

Wyszukiwarka

Menu

Spada zaangażowanie polskich pracowników. Fala masowych odejść może dotrzeć do Polski

ID: 261264

~etransport.pl

Posty (30)

-2

-1

-1

-1

-1

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ