Na drodze w czasie wichury

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Marek	To dobry artykol dla ku ku na muniu..
MANnalegalu	tzn mialem okazje jezdzic zestawem przestrzennym tgl + przyczepa. tzw wiatrolap. jazda przy wichurach takim autem to jest dramat. walka z samochodem aby pozostac na swoim pasie. zapomnij o lyku kawy czy fajce... rece bola od szarpania sie z kierownica. temat doskonale znany, leza co chwila takie *zi... ki. ale co tam... przeciez zycie i zdrowie kierowcy i innych uczestnikow ruchu sa dla polskiego przewoznika nieistotne... wazne ze ma pol centa mniej oplaty drogowej...
~Greg	Nikt nie musi doradzać, art. 81KP stanowi jasno. Jak czujesz że naczepą szarpie, zjeżdżasz, nagrywasz filmik jak śmietniki latają i drzewa uginają, zakańczasz tacho i robisz jedzenie. Chyba że jesteś bez doświadczenia, to wiedz że do rowu wpaść łatwo, ale jaki to sens, jak wyciąganie kosztuje połowę pensji?
MANnalegalu	tak robilismy. ale jakie oburzenie na firmie... -na pewno az tak mocno wieje ze pan jechac nie moze???bo wie pan inni jada. -nie ruszyl pan jeszcze?troszke sie nie poprawilo? ??bo wie pan towar jest na dzisiaj. pan juz stoi 2h, nie przesadza pan troszke z tym wiatrem???-a przewrocilo pana??? to po co pan jechal w taki wiatr?
~Greg	nalegalu, zupełnie jak w autobusie Latem, młoda dama prosi szofera Czy może pan włączyć klimę gorąco tu. Kierowca włącza. Po 10 minutach babcia odzywa się Oj jak tu zimno może pan wyłączyć klimę? Już skarga leci bo jak wyłączy to napisze młoda w kubraczku z szalikiem, a jak zwroci jej potem uwage aby zdjela szal to zostanie podany o napastowanie, natomiast jak nie wyłączy to rozebrana babcia poda go o przeziębienie. Premia już poleciała, więc co za różnica, zatrzymujemy się na 10 minut bo muszę do wc.