Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Nietypowy zestaw przyłapany na polskich drogach

ID: 247486


Pojazd składający się z ciągnika siodłowego i dwóch naczep został zatrzymany przez inspektorów ITD z Gorzowa na odcinku ekspresowej „trójki” w pobliżu Skwierzyna.

~etransport.pl

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

Posty (26)

MANnalegalu
A tam ten kawalek to pan przejedzie... zaraz nic sie nie stanie...

1

~SWEDEN1981
Dzisiaj o g. 21 taki sam skład ruszał że Świnoujścia w kierunku Szczecina

1

~Pablo
Jeżdżą regularnie od kilku lat

1

~Cyprian
To jest brednia.
Naczepa ma ładowność 24 tony, to dwie naczepy mają ładowność 48 ton.
Z punktu widzenia naszych dróg i mostów, to nawet lżej, jęśli na dwie naczepy przypada jeden ciagnik.
Jeśli jeden załadowany zestaw wazy 42 tony, a dwa auta ważą 84 tony. To w przypadku dwóch naczep na jednym ciągniku ten sam towar będzie przewożony mniejszym ciężarem. Mniejszym o jeden ciągnik.
Długośc tego zestawu stojącego w korku, też będzie krótszy niż dwie ciężarówki jedna za drugą.

3

~lol
i bardzo dobrze że takie zestawy będą jeździć

1

~kierowca bombowca
W naszym kraju bardzo często przepisy i administracja nie nadąża za zmianami technicznymi, postępem czy nawet zdrowym rozsądkiem.
Logiczne jest o czym pisał przedmówca Cyprian że taki zestaw jest ze wszech miar bardziej ekologiczny w każdym aspekcie.
Pamiętam jak w czasach minionego ustroju, dzielna milicja karała mandatami za trzecie światło stop, montowane samodzielnie, bo tego nie przewidywały nasze przepisy. Obecnie to standart wyposażenie.
Skandynawia jeździ długimi zestawami nie dla szpanu tylko z racjonalnego punktu widzenia.
A my zawsze w tyle za...

1

~Kamil1948
Jeżdżą, jeżdżą, dwa razy w miesiącu ich mijam na S3 na obwodnicy Gorzowa. Tak jest od kilku lat.
~Cyprian
Tee. Specjalista od gumowania, jesteś bardziej przewidywalny i namolny niż wyskakujące okienko reklamowe. Może zmień chociaż nick na jakiś miły, żebyś nie reklamował lewatywy.
Może wyskakuj z tekstem.

"Dzień Dobry! Uśmiechnij się. Życzę wszystkim kierowcom szerokiej drogi i ładnej pogody. "

Będzie milej. No i zawsze rozśmiesza mnie zdanie; "Lać zimnym końcem". Jakby guma miała dwa końce i jeden miałby być ciepły

2

~Tołdi
Państwo polskie jest na razie na takim etapie rozwoju, że do dziecka wyjmującego z ust komunikant i wkładającego go do kieszeni, ksiądz wzywa milicję a te głupki jadą na bombach niczym do rodzącej baby! Zatem nie dziwcie się, że u nas takie zestawy to póki co "ciekawostka" i do tego podlegająca surowym restrykcjom! Powiedzieć o naszym grajdole, że jest 10 lat za murzynami, to wręcz komplement!

1

Grzegorz6
Tylko ze policjanci ochrzanili księdza za bezzasdne wezwanie.
Nikt o tym nie pisze

1

Pan_Ordynator
Prawo jest takie jakie jest.
ITD jest zobligowane do kontroli tego prawa i nie mogą odwracać głowy, gdy widzą taki pojazd.
~dobry kolega
ordynator podobno jestes dama po co taki glupi nik?

1

~Krzysiek
Również jestem za dopuszczeniem takich zestawów do ruchu ALE nie pod osłoną nocy dla wybranych tylko zgodnie z prawem dla wszystkich bo w przypadku opisanym w artykule to jakiś cwaniak zgarnia dwa frachty a uczciwy przewoźnik wysyła 2 auta, dwóch kierowców i musi pojechać za większe pieniądze. Mandat jak najbardziej zasłużony jak na tą chwilę.
~jarek ogarek
jestem za tym zabrac lecencje - kierowcw zwolnic, a dziad pod sklep -wtedy nie bedzie takich problemów, - nic nie bedzie
~Cyprian
Trochę i to przypomina protest taksówkarzy przeciwko UBER. Taksiarze zmuszeni płacić haracze, zamiast protestować przeciwko tym właśnie haraczom, protestują przeciwko ludziom którzy tych haraczy nie płacą.

Anglicy podczas drugiej wojny światowej, jak już trochę Polaków poznali, wymyślili o nas taki dowcip.
Że w piekle są ogromne kotły, podzielone na narodowości. W jednym siedzą Francuzi, w drugim Niemcy itd. Kocioł ma pionowe ściany, jak taka beczka metalowa i nad każdym kotłem stoi diabeł, który pilnuje aby nie wyłazili. Ludzie ustawiali się dwóch po bokach, a trzeci po ich plecach wspinał się aby złapać krawędź. Robili to dośc sprawnie więc diabeł musiał bez przerwy spychać wychodzących z powrotem.
Wyjątkiem był kocioł z Polakami. Tam nikt nie pilnował. Polacy, kiedy tylko dostrzegli że jeden jest już prawie na wierzchu, natychmiast łapali go za nogi i zrzucali.
Jakież to Polskie prawda.
Sami też o sobie mamy taką opinie i my też wymyśleliśmy dowcip, w którym po złowieniu złotej rybki każdy miał życzenie, żeby mieć taki sam piękny dom, jaki ma sąsiad. Jedynie Polak zażyczył sobie od rybki, żeby sąsiada dom sie spalił.
Mamy to chyba w genach. Tę chorobę czerwonych oczu, która nie tylko jak zwykła ludzka zawiść, każe się sprężyć i popracować aby sąsiadowi dorównać, ale podpowiada gorsze rozwiązanie. Sąsiad się dorobił? To ja nie wezmę się do roboty żeby też się dorobić, bo jestem za leniwy, dlatego uznam że dorobił się na pewno na kradzieży i mu zniszczę.

Doświadczyłem tego kiedyś na własnej skórze, kiedy pracowałem jako kierowca na magazynie. Nie wyjeżdżałem na ulicę, więc tacho nie używałem. Jeździłem wewnątrz firmy z magazynu na magazyn i pracowałem po 16h dziennie. Przychodziłem na 06:00 i do 22:00. Oczywiście kombinowałem jak mogłem, zeby wyjśc wcześniej. No wiadomo było, że jak postawię auto pod rampę o 21:15, to nawet jeśli załadują, to już nie ma po co jechać na drugi magazyn, bo skończą załadunek o 21:55 i już wszystko będą zamykać.
No i koledzy pomagali jak mogli. Kiedy stawiałem auto o 21:00, to już szedłem do domu, bo wiadomo że nie skończą dzisiaj załadunku. Oni żeby mnie nie wkopać, przeciągali załadunek jak się tylko da. No bo w końcu ja pracuję po 16 h, a oni po 8h.
Dobre się skończyło kiedy dowiedzieli się ile zarabiam.
Oni na stanowisku magazyniera, mieli po 8zł/h to pomnożone przez 176h w miesiącu dawało im jakieś 1408zł. Ja miałem stawkę 13złh, ale w tym samym miesiącu miałem godzin 352h, co dawało mi na rękę 4576zł. Stawki mojej nie znali, ale kiedyś jeden podsłuchał jak szef wypłacał mi pieniądze. No i skończyło się wszystko co dobre. Jak ktoś wziął 1400zł, a ma żone i dwójke dzieci, to nagle zapałał do mnie nienawiścią.
Jak to?- krzyczał - Ja mam żonę, dwójkę dzieci na utrzymaniu i zarabiam 1400zł, a on kawaler mieszkający u rodziców i zarabia 4500zł? Trzeba z tym skończyć!! - kontynuował.
Kiedy on był na zmianie, ja pracowałem do 22:15. Wszyscy jego koledzy poszli się przebierać, a on sam dokańczał załadunek, żebym tylko musiał jeszcze raz przejechać samochodem 700metrów i postawić go pod drugi magazyn, skąd mialem jeszcze dalej do bramy firmy i do auta.
Czyli dokładałl sobie pracy, pracował sam i dłużej niż koledzy, tylko po to, żebym nie wyszedł o 21:15. No bo jak płacą mi do 22:00, to mam siedzieć do 22:00 i on tego dopilnuje.
Nic z tego nie miał, jeszcze sobie dokładał pracy, aby zaszkodzić.
Taki człowiek, gdyby jego sąsiad zbudował willę, on by chyba po nocach i z łopatą w ręku robił mu podkop z odległości 500metrów, aby mu tylko fundament podkopac i aby mu zniszczyć.
Jak on nie ma, to inny też nie może mieć.
Niby nie znałem go z tej strony, ale powinienem. Pamiętam wydarzenie na które kiedyś nie zwróciłem uwagi. Gdzieś razem jechaliśmy i on zatrzymałe się obok totko-lotka. Zapytałem czy gra, a on odrzekł że nie, ale kolega go poprosił o wysłanie. I nagle wziął nowy kupon, przepisał skreślenia kolegi na nowy kupon i stanął w kolejce. Pomyślałem że kolega coś nabazgrał, albo jakiś błąd popełnił, ale on wysłał oba. Jeden koledze, drugi sobie.
Wróciliśmy do auta i powiedziałem :
- Mówiłeś że nie grasz w lotto.
- Bo nie gram.
- No przecież wysłałeś dla siebie też.
Wtedy mi wyjaśnił:
-Słuchaj! Ja nie lubię totolotka, nie gram i nie wierzę w wygrana, ale wysyłałem totolotka dla Marka. I jak myślisz? Co będzie jakby zupełnym przypadkiem trafił "szóstke"?
- No chyba by sie ucieszył - wyjaśniłem naiwnie - Kazdy by sie ucieszył. Ja tez.
Wyjaśniał dalej,
- Nie o to chodzi. Załóżmy że on zwykłym cholernym fuksem, trafia szóstkę i bierze kilkanaście milionów. Przecież ja bym zawału serca dostał, gdyby ten gamoń miał więcej ode mnie. Żone mam ładniejszą, samochód musiałem zmienić na nowy, kiedy on sobie kupił w tamtym roku, bo nie mogłem pozwolić żeby miał lepszy, więc samochód też mam od niego lepszy. Mieszkanie mam od niego większe i jak skreślił totolotka, to ja chociaż nie gram, też musiałem skreślić dokładnie te same liczby. Bo teraz jak trafi, to wygramy obaj taką samą kwotę i nie będzie miał więcej ode mnie.

To jest właśnie choroba czerwonych oczu. Nie ważne jak biedny będziesz i ile na tym stracisz, ważne żeby sąsiad się na tobie nie wzbogacił. Może to zaobserwować każdy na własnym podwórku. Kiedy jakiś sąsiad otwiera warsztat samochodowy, to mieszkańcy jego wsi jeżdżą do naprawy ze swoimi autami zawsze gdzieś do innej wioski, czy innego miasteczka. I zawsze każdy nazywa sąsiada złodziejem.
A bo mu za dużo policzył, a bo mu to zrobił nie tak jak trzeba. W odleglejszej wsi niekoniecznie będzie taniej i lepiej, ale jedzie do obcego. Tamtego majątek aż tak w oczy nie razi. Za to syn sąsiada z nowym BMW kłuje po oczach, że spać nie można.
I tak to już u nas jest, Każdy woli iść do niemieckiego sklepu sieciowego, niż miałby kupić w osiedlowym u sąsiada. Bo właściciel takiej sieciówki ma być może prywatne jachty i odrzutowce, ale ja ich nie widzę i nie kłują mnie w oczy. Gdyby natomiast sąsiad kupił sobie nowy samochód, to przecież bym spać nie mógł. Prawda?

A jak to wygląda u Niemców? Orlen miał w Niemczech stacje i miał paliwo tańsze niż miejscowe. Niemcy omijali go szerokim łukiem i musiał zmienić nazwę. Niemiec zapłaci więcej i pojedzie dalej, żeby tylko kupić niemieckie. Zupełnie odwrotne myslenie niż u nas. I dlatego Niemcy sa i będą bogate.

2

~dobry kolega
Cyprian to jest wlasnie wschodnia dzicz o ktorej pisze typowe nieroby
~jarek ogarek
kazdy polski rzad po 90 r jest głupi -bo inaczej byc nie moze
Wybrali osła na posła.
Osioł się bardzo ucieszył.
Pożegnał żonę i dzieci
i do stolicy pospieszył.
Tam w gronie podobnych osłów,
których wybrano na posłów,
zasiada w sejmowych ławach,
by dla nas stanowić prawa.
Poci się biedne oślisko,
bo chciałby pojąć to wszystko,
Ale rozumu nie staje,
więc tylko pracę udaje.
W komisjach też uczestniczy,
chociaż się nie zna na niczym.
Z trybuny wygłasza mowy,
choć trudno mu z pustej głowy.
Czas się o morał pokusić,
bo morał bajka mieć musi
Nie jest to winą osła,
że go wybrano na posła.

1

~Btk
No cóż Cyprianie masz dużo racji ale nie wszędzie tak jest, u mnie jest zasada że nie wtrącamý się w obejście sąsiada a jak trzeba to się pomaga, no i nie podoba mi sie że napisałeś tylko o wsi. A teraz co do wątku to dlaczego nie pozwolić wydłużyć zestaw zostawić tylko nacisk na oś no i zwiększyć masę do tych 60 ton dmc i wprowadzić zakaz wyprzedzania na mostach i wiaduktach w celu ich mniejszego zużycia
~Cyprian
Napisałem o wsi, ponieważ tam jest to najlepiej widoczne. W takim wrocławiu jest wiele sklepów, wiele warsztatów usługowych i w większosći klientami są tam obcy ludzie. Na wsiach wszyscy się znają i na wsiach to zjawisko jest to bardziej widoczne. Jeśli masz jedna stacje, jeden przystanek PKS, dwa sklepy i jednego mechanika, to widać od razu. Pamiętam jak mój znajomy otworzył kiedyś na swojej wiosce zakład usługowy. Usługi spawalnicze, małe naprawy i taki zakład złota rączka. Jak jechał ktoś z obcych to zajeżdżał i płacił. Jak przyszedł miejscowy, to oczekiwał że będzie miał zrobione za darmo. Oj tam, oj tam, Dwie śrubki dokręcił, dwa kable zlutował, zajęło mu to 15 minut i chce 40zł. To były pretensję. Sąsiedzi się wycwanili i przysyłali dzieci. A temu koło się w rowerku poluzowało, temu sanki pospawaj bo drzewo przydzwonił i pękły, a temu lampkę nareperuj na biurko, bo lekcje odrabia i mu mtuga. Nie brał pieniędzy od dzieci, za darmo robił różne dobiazgi dorosłym, ale rachunek za prąd, podatki, opłaty i inne tego nie uwzględniały. Płacił pełne kwoty i wkońcu przestał dzieciom naprawiać za darmo. Jak naprawiał za darmo 3 miesiące i przestał, to zaczęli nazywać go sk... synem. Od dzieci pieniądze chce. Juz się tym bogatym z tej chciwości w d... poprzewracało
Niestety 50 lat socjalizmu zasiało w głowach spustoszenie. Przez 50 lat tym ludziom wmawiano że są najważniejsi. Nie nauczyciel, nie inżynier, nie specjalista od elektroniki, czy naukowiec. Najważniejszy jest chłop i robotnik. W szkole uczono mnie piosenki: "Wyklęty powstań ludu ziemi.. " I tak im zostało.
A jak jest w rzeczywistości? Z punktu widzenia całego narodu, najcenniejszymi dla niego jednostkami są ludzie wykształceni. Elity. Nauczyciele, bo uczą nasze dzieci i to oni kształtują w dużej mierze ich zachowanie i patriotyczną postawę. Inżynierowie i technicy, bo to oni projektują i wprowadzają do produkcji nowe technologie i nową broń. Naukowcy, fizycy, chemicy, historycy i oficerowie. A chłop i robotnik. Szczerze? Sam jestem robotnikiem, ale oni są jak meble w domu. Użyteczni, czasem potrzebni, ale jak przedmioty.
Gdyby Niemcy do współki z Sowietami nie wymo*dowali nam elit, to kto dzisiaj byłby na czele państwa? Czy pozwoliliby sobie na taka kolonizację kraju, plucie na nas, nazywanie niemieckich obozów polskimi i wyzywanie od antysemitów?
Nigdy by na to nie pozwollili.
Tylko wiecie, gdzie wtedy byliby synkowie tych służalczych komunistycznych pomiotów.
Te wszystkie wojewódzkie, lisy, owsiki, kwaśniewscy. Oni by myli toalety na stacjach benzynowych, ewentualnie służyliby jako lokaje w domach zamożnych Polaków. Zresztą kwaśniewski i tusk zostali lokajami. Ot. Wieszają płaszcze, otwierają drzwi i odbierają telefony.

Czym są prawdziwe elity w kraju, a czym są nasze elity i jakie powinny być, to już temat na osobny felieton, ale mogę napisać skąd się wzięli i jak to się stało że zastąpili prawdziwe elity.
Otóż przyszedł okupant i tych którzy mu się sprzeciwiali po prostu pozabijał. Wsadził na ich miejsce namdytów z gwardii ludowej. Powinienem teraz napisać skąd się w Polsce wzięła gwardia ludowa, jaki ma związek z przedwojennym PPRem i dlaczego Stalin przed wojną kazał pozabijać przywódców PPR w Polsce. Mam poczucie że wiem, chciałbym tę wiedzę przekazać, ale niestety nie jestem dobrym "pisarzem". Nie potrafię przekazać treści w sposób zwięzły i jeszcze ciekawy, żeby czytający się nie znudził. Mam poczucie, że aby wyjaśnić jedno, trzeba się cofnąc i wyjaśnić poprzednie; żeby natomiast wyjaśnić poprzednie, trzeba się cofnąć i objaśnić wsześniejsze wydarzenia. Mógłbym się tak cofać do Adama i Ewy. :)
A czasem zwyczajnie chce mi się płakać, jak sobie pomyślę, że spokojnie dzisiaj moglibyśmy być pierwszym państwem w Europie, a to Niemcy i Francuzi jeździliby do PL do pracy. Można powiedzieć że Anglicy to przewidzieli, obserwując nasz rozwój w latach 1918 - 1935 i dlatego napuścili nas na Hitlera. Bo chociaż dzisiaj wielu w to nie wierzy, to śmiało mozna powiedzieć że to my wypowiedzieliśmy wojnę Niemcom. Nieświadomie i z głupoty, ale chyba tak. No ale odbiegłem od tematu samych ludzi. Na to, jak zmieniła nas wojna, sześc lat okupacji niemieckiej i 45 lat okupacji sowieckiej, można podać jeden przykład, który doskonale to obrazuję. Przed wojną mieliśmy 3 okręty podwodne, a jeden z nich był kupiony za... DOBROWOLNE DATKI POLAKÓW.. Nie do wiary?! Ludzie oddawali rodowe srebra, obrączki, pierścionki i sztućce na rozwój naszej marynarki wojennej. Ci ludzie szablą i karabinem wywalczyli sobie terotorium w 1918 roku i wiedzieli że ole sobie wyrąbią tyle będzie nasze. 123 lata żyli bez państwa. Trzy pokolenia żyły w obcych państwach, a kiedy tylko pojawiła sie SZANSA i nikt nie protestował, złapali za broń i wyrąbali sobie granice. Wiedzieli że co wyrąbią to wyrąbią, a później niech spróbują nam to odebrać. Kraj składał się z trzech odrębnych kawałków, każdy miał inną administrację, inne procedury i inne umundurowanie pracowników, a pomimo to w DWA LATA udało się powołać pod broń prawe milionową armię. Ktoś im uszył buty, mundury, wypsażył ich w broń i zawiózł do obrony Warszawy. Nasi inżynierowie, nauczyciele i naukowcy, którzy pracowali pod rozbiorami, natychmiast wzięli się do pracy dla kraju. Nasi piloci natychmiasy wzięli się za szkolenie młodych kadetów i na to wszystko były pieniądze. W 1938 roku mieliśmy najszybszą w Europie kolejką parową. Dwa egzemplarze i produkcję trzeciego przerwała wojna. Niemcy używali naszych pociągów do końca wojny, bo nam je zabrali.
Człowiek który zbierał pieniądze od ludzi na jakieś cele publiczne, szedł pieszo z plecakiem pełnym pieniędzy i szedł pieszo bo nie miał na bilet swoich prywatnych pieniędzy. Zapytany dlaczego nie kupił sobie biletu z tych pieniędzy które zebrał, oburzył się i stwierdził że przecież ludzie składali sie na inny cel, a nie na bilet koleowy da niego.
Poseł który pojechał na wczasy służbowym samochodem, (chociaz kupił paliwo za swoje prywatne pieniądze), przeprosił i podał się do dymisji. Pomimo to że przeprosił i złożył dymisję, usłyszał z sali takie słowa: "Gdyby Pan miał odrobinę godności, to popełniłby Pan samobójstwo. ". Takich mieliśmy posłów. Prędzej by sobie w łeb strzelili, niż coś ukradli. Byli tak honorowi, że aż za bardzo. No i przez ten HONOR przegrali Polskę. No ale to już inna inszość.

Chciałbym tutaj polecić książki które w tym roku przeczytałem i uważam że warto, ale nie chce mi się wymieniać ponad 20 tytułów i autorów, wiedząc że mało kto będzie zainteresowany.
Właśnie dzisiaj wróciłem z księgarni świata książki i uzupełniłem swoją biblioteczkę o kilkanaście tytułów. Żona śmieje sie ze mnie, że poza książkami felietonistycznymi i historycznymi znajduje jeszcze czas na głupoty. Głupoty spod znaku "fabryka słów". Relaksują mnie przygody CONANA BIMBROWNIKA, historie alternatywne Jacka Komudy, czy dość wulgarne opisy Przechrzty. Żona nazywa je głupotami. Schowałem je do zamykanej szafki. W biblioteczce na widoku stoją pozycję Wołoszańskiego, Wieczorkiewicza, Cenckiewicza, Piekałkiewicza, Ziemkiewicza, Zychowicza, Michalkiewicza i nawet udało mi się dostać książkę Pawła Zyzaka, choć tej jeszcze nie przeczytałem. Nie mogę się zabrać. 760 stron i wiem że jak już otworzę to ziknę z życia na kilka dni. Może jak będę spędzał świeta w ciężarówce, to dam jej radę.

2

~Rowerzysta
Bravo jaka oszczędność, Morzna, Morzna, przynajmniej ruski będzie zadowolony ba mniej paliwa będzie musiał wydobyć
~Cyprian
"morzna" - - Dwa razy tak napisał, więc o literówce nie może być mowy. Zdrowaś maryjo, łaskis pełna.. pomodlę się za niego.

3

~jarek ogarek
cyprian narawde spoko z ciebie gostek - az miło poczytac twoje posty - małe sprostowanie - 1918-39 - wcale ie było tak kolorowo - wszedzie korupcja i niegospodarnośc, 40% budżetu na utrzymanie armi a piłsudski to wielki szkodnik i łobuz
~jarek ogarek
poczytaj historie budowy poczty głownej w gdyni - miliony zmarnowany -historia jak z nikodema dyzmy albo zakup lodzi podwodnych we francji z czołgami az szkoda pisac kupowano je przez społke placąc 150% ceny itd itd
~dobry kolega
Jarek dokladnie po zamachu majowym wyrzucano powszechnie z armii kompetentnych zolnierzy a zastepowano miernymi niedacznikami ale z familii legionowej dokladnie tak samo jest teraz wszedzie macierewicz szkodnik pozbawil armie mozliwosci dzialania
~jarek ogarek
tak jak piszesz, ostatnio spotkałem sie z kolega ze szkoły - był wojskowym pracował w sztabie generalnym - pułkownik krzysztof m, to co opowiadal to rzeczy nie do pomyslenia -na szczęsci uciekł na wcześniejszą emeryture

1

~abc
u nas wszystko jest nietypowe... to co w cywilizowanych krajach od dawna jest standardem, u nas jest wykroczeniem itp
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 3.145.186.6

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels