Rolnicy wyjechali na drogi - utrudnienia na wielu krajówkach

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Romko	Nie wspomniałeś o zdarzeniach losowych, czasami corocznych typu grad, susza, przymrozek, powódź, media czasami trochę naciągają zdarzenia ale czasami nie ma zysku a są koszta.
~realista	zcx to nie ty utrzymujesz rolnika tylko rolnik ciebie, ale chłopie jaki problem masz weż ziemię i rób, otrzymasz kase od państwa, p c... siedzieć za kółkiem, z czym masz problem
~zcx	realista 2019-11-23 21:44:43 może ciebie rolnik utrzymuje
~zcx	jest opłacany z podatków czyli również z mojej kasy.
~realista	Romko zdarzenia losowe nie wymieniłem, wpisane w zawód rolnika- trudno musi przeżyć. Ale godna zapłata za jego harówe mu się należy a nie wszyscy na nim zarabiają jemu c.. zostaje.
~zcx	te same problemy dotyczą większości, ale tylko rolnik żąda rekompensaty.
~realista	zcx to ci piszę bierz k... ziemię i do roboty, a ja będę na ciebie podatki płacił. Na stronie KOWR masz ogłoszenia o przetargach na dzierżawy ziemi, od prywatnych też znajdziesz, wypasione ciągniki w salonach, państwo ci dopłaci, bierz sprawy w swoje ręce bedziesz żył jak król, a ty tylko ciągle jak to chłopom dobrze, a ty skrzywdzony.
~Romko	"~zcx 2019-11-23 21:50:29 te same problemy dotyczą większości, ale tylko rolnik żąda rekompensaty" Błąd logiczny możliwe że miałbyś probkem na psychitestach.
~zcx	jak nie lubię jak mi pachnie goownem. realista idź doradź rolnikom żeby zmienili zawód skora cały czas dopłacają, może w końcu beczeć, że im się należy.
~zcx	Romko 2019-11-23 21:55:19 jakoś nie miałem może ty masz.
~Romko	Może problemem nie jest rolnik tylko ARIMR, podobnie jak z emerytami ZUS instytucje rządowe na siłę robiące za pośrednika i adwokata koncernów spożywczych?
~realista	zcx ty jednak jesteś ograniczony umysłowo. Pisałem ci wcześniej że nie cały czas dopłacają, ale rentowność produkcji jest bardzo niska. Wróć kilka postów do góry, doczytaj.
~Romko	Generalnie rolnik niepotrzebnie dotacji tylko ceny żywności zostają urealnione i zaczyna się wyścig produkcji żywności. Na koncu zostają hiper koncerny mające miliony kilometrów prywatnych upraw, swoje zakłady, wioski i miasteczka z pracownikami.
~Romko	Lasy w tym schemacie też są prywatne i ogrodzone, bo to uprawa.
~realista	Romko ARiMR to instytucja rządowa powołana do dysponowania dopłat unijnych, w pierwszej kolejności utrzymują siebie, co zostanie to rolnikom, i znowu i w pierwszej kolejności przedsiębiorców rolnych tzn. tych co byli u władzy i za grosze kupili sobie PGR-y, a co zostanie to dla reszty.
~Romko	W tym schemacie Monsanto wygrywa, a klient już nie może być pewien składu żywności. Bezpieczeństwo żywnościowe zostaje zachwiane.
~zcx	realista 2019-11-23 22:01:57 ale śmieszny jełop jesteś.
~Romko	PGR to kupowali za grosze partyjni spadochroniarze, oni też otwierali pierwsze firmy transportowe.
~Romko	"Bezpieczeństwo żywnościowe zostaje zachwiane. " Nie żebym twierdził że ktoś przesadnie się tym przejmował, przejmuje i będzie przejmował bo to ograniczyłoby zyski, a więc rozwój firm chemicznych (część przemysłu spożywczego) nakłady na naukę, smarowanie urzędnikom itd.
~zcx	Romko 2019-11-23 22:14:06 żywość to była kiedyś teraz jest zlepek z tablicy mendelejewa już na etapie wsi. i jeszcze swoje dołożą firmy przetwórcze
~realista	Tak, zyskali na wartości ziemi, prowadzą biznesy i bawią się w rolników, mają inne dochody, nieraz sprzedadzą jakieś grunty pod inwestycje.
~Romko	"żywość to była kiedyś teraz jest zlepek z tablicy mendelejewa już na etapie wsi. " Nowe odmiany bardziej wydajne np. w zawartość skrobii cukru jednak mają mniej witamin i soli mineralnych w przeliczeniu na kg masy poza tym takie wybujałe cuda techniki karmiące świat są bardziej podatne na choroby i warunki klimatyczne więc trzeba pryskać, nawadniać a w związku ze specjalizacją i brakiem najlepszego nawozu pod słońcem czyli obornika stosować w nadmiarze kwasy w postaci sztucznych nawozów (nawet nie mineralnych). Tak więc moim zdaniem kiedyś żywność to była tablica Mendelejewa w pozytywnym tego słowa znaczeniu a teraz to rozwodniona zawartość bogata w toksyny.
~Romko	Ale coś jeść trzeba. Wytwory przemysłu spożywczo-cheniczngo to jest dopiero tablica Mendelejewa w negatywnym tego słowa znaczeniu jedząca na pełnej *ie
~Romko	Poza tym zauważyłem że im produkt ma prostrzy skład tym jest droższy, a im bardziej ktoś przy nim majstrował tym bardziej przystępny finansowo.
~zcx	ten przyszły produkt jest już przemajstrowany w polu.
~zcx	A w Polsce rodzimej zdrowej żywności niema już dawno.
~Romko	"~zcx 2019-11-23 22:48:56 ten przyszły produkt jest już przemajstrowany w polu. " Możesz wyjaśnić? Sugerujesz że burak lub sałata jest bardziej przetworzony niż ciastko lub kiełbasa bez mięsa, albo produkt z białkiem strukturyzowanym? Z dajesz sobie choć w części sprawę na ile tysięcy razy więcej sposobów przemysł chemiczny może przetworzyć takiego kartofla w porównaniu z tym co było przed wojna, albo jak można zrobić żywność z czegoś niejadalnego?
~Romko	"A w Polsce rodzimej zdrowej żywności niema już dawno" Zależy jak zdefiniujesz "zdrową żywność". Myślisz że w takiej zdrowej Holandii znajdziesz kwitnące chwasty na miedzy?
~Romko	O albo ~zcx jak myślisz czy pakowanie silnego, rakotwórczego (udowodnione na 100%) środka wykorzystywanego w rolnictwie jako sztuczny nawóz do konserwacji mięsa pochodzącego z produkcji ekologicznej w celu jeszcze większego zysku przetwórcy (nie rolnika) nie jest strzałem w stopę? Co lepsze eko powodujące raka w 1/10 przypadków czy tańsze eko bez certyfikatu, tak zakonserwowane że miesa już się nie myje bo się nie psuje przyczyniające się do 1/4 przypadków?
~Romko	Tzn. psuje się, ale wolniej, a jak się nie sprzeda bo mięso zgniło to doda się ostrych przypraw, soli i albo się zmieli i się sprzeda w czym innym choćby zupie, albo zawczasu z kurczaka robi się pieczonego kurczaka. Mniam, mniam paluszki lizać takiego kuraka w domciu się nie zje; )