Zaczną się problemy z egzaminami na prawo jazdy

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Martin	Technologia idzie do przodu A my zacofana Europa jak zawsze stoimy w miejscu... Coraz ciężej usadzic kursanta na egzaminie bo technologia w autach jest pomocna kierowcy...
~Podlas	Jakie zacofane? Media robią gówno z mózgu "towarzyszom", bo jakiś urzędas w łapę dostanie za ustawiony przetarg.
~raatt	zacznijmy od tego ze nie ma kogo uczyc bo nikt nie chce jezdzic... wordy stoją opustoszałe a ci co robią c+e robią po to zeby miec na traktor mają 2 w 1... młodych nie zachecicie do tej pracy... mandaty mandaty jeszcze raz mandaty... kto teraz sie pcha na zachód jak nie wiadomo czy wrocisz cały
~Ordynator ku-ku	Problem i to mega jest z samym nauczaniem, i instruktorami. Nie nauczy instruktor, który sam mało potrafi. Może zacznijmy od tego.
~Ordynator ku-ku	Miałnem do szczęście że całego abecadła uczyli mnie, byli kierowcy zawodowi (odpowiednio na B. C, E i D). Może niake byli za bardzo wykształceni (i pewnie z powodów zdrowotnych zmuszeni zostali do zaprzestania wykonywania zawodu), ale posiadali to coś, posiadali wiedzę praktyczną i teoretyczną. Dzisiaj takich ludzi już brak. Na drogach jest więc nijak... czyli bardzo chuuuuujowo.
~Wolf69	Do ordynator ku ku. Nie mam pojęcia jaką prasę czytasz ale prawdziwi kierowcy jeszcze żyją. Tylko tyle że są na wyginięciu. Jak dinozaury. To jest przykre.
~Ordynator ku-ku	Nic nie pisałem o prawdziwych kierowcach.
MANnalegalu	po mojemu to kierowce powinno sie ksztalcic na autach bez zadnej elektroniki i na bebnach, na manualnej skrzyni 16 biegowej... takie auto uczy dobrych nawykow
~Wolf69	Każdy kiedyś zaczynał. Jeszcze nie tak dawno potrzebne było 2 letnie doświadczenie. Ja zaczynałem w 89 roku na Star 200 z silnikiem staroskim. Mimo doświadczenia nikt nie chciał mi dać pracy na miedzynarodówce. Te pseudo ośrodki niech uczą jak mnie i wielu innych ze zrozumieniem a nie na pamięć. Próbowałem kiedyś rozwiązać test i okazało się że nie zdałem bo nie zaznaczyłem wszystkich odpowiedzi. Reasumując jakie mamy kursy i co należy zrobić żeby zdać egzamin takich mamy kierowców. Osobiście mam BCDE.
barracuda	Sądząc z wypowiedzi-nikt z wypowiadających się-nie jest instruktorem. Nie tak szybko w WORD-ach, będą (na "ciężkich" kategoriach) auta z nowymi systemami. A jak już będą, w ciężarówkach, są do wyłączenia. W OSK są innego rodzaju kłopoty. Auta do tych kategorii-z jednej strony-muszą mieć lat "nie więcej niż.. ", z drugiej strony-są zwyczajnie drogie-nie każdemu ośrodkowi się zwrócą. Jak już będzie w aucie np. układ wspomagania ruszenia pod górę-nic nie stoi na przeszkodzie, żeby uczyć jazdy znim i bez niego. Problem jest też z godzinami jazdy. Kursant (w ramach godzin) powinien "nie być szkolony pod egzamin", ale-żeby mieć uprawnienia-MUSI go najpierw zdać. Sugerowanie wykupienia większej ilości godzin, to większe koszty dla kursanta, jak też może być zarzut, że OSK, chce nabić kabzę. Naprawdę jest trudno o "złoty środek".
MagnusSE75	A czy oni uważają, że wszyscy starzy kierowcy dalej jeżdżą maluchem (B) lub starem (C)? ?? Technologia idzie do przodu i kurs oraz egzamin powinien odbywać się na pojeździe, który trzyma jako taki poziom zaawansowania technologicznego i w możliwie najlepszy sposób oddaje właściwości pojazdów użytkowanych dzisiaj w transporcie. ABS, ESP, wspomaganie kierownicy może też im przeszkadza w egzaminowaniu (czyt. upier/dzielaniu) kierowcy na egzaminie, bo aktywnie wspomaga kursanta?!? To chore jak pod górkę robią biorąc na wzgląd dosyć nikłe i ciągle spadające zainteresowanie tym zawodem wśród młodych.
~to ja Wiesiek	A po co wam te wszystkie bajery do jazdy po placu manewrowym. To na tym placyku odbywa się 80% egzaminu teoretycznego. Może kamera z tyłu pojazdu pomogła by cofać, reszta nie istotna.
~to ja Wiesiek	nie teoretycznego, tylko PRAKTYCZNEGO. Jeszcze kawy nie piłem.
MagnusSE75	Wiesiek, a po co ci pralka w domu? Na tarze też można wyprać ; -)
~Kierownik ciezarowki	Magnus dokładnie. Moja mamusia mi pierze na tarce w rzece i jest ekologicznie.