Powiem krótko. Jestem w trakcie robienia "kursu" kwalifikacji wstępnej przyśpieszonej w OSK. Za cenę 3000 PLN w osk dostajesz login i hasło do "e-lerningu", później 2h na płycie poślizgowej i egzmin. Za co te ośrodki biorą te 3000 zł to na prawdę nie wiem. Zero fizycznego kursu z wykładowcą, zero praktycznych przygotowań przewożenia ładunku, brak jakichkolwiek materiałów dla kursanta - masakra. Uważam, że to po prostu czysty haracz w tym wydaniu. Brak jakiegokolwiek "oficjalnego podręcznika". Uważam, że jakaś gruntowna reforma powinna nastąpić tego typu uprawnień, bo w tym wydaniu to po prostu haracz dla państwa i ośrodków.

~Kierowca	jak w temacie...
~Śledź	Ta cena to jaki kosmos, co do realizacji to norma, czyli polski kit dla pelikana, żeby ktoś kapuste zarobił, a kierowca miał kwit zaswiadczajacy kto tu za co odpowiada. Kiedyś jak robiłem na widlaka to facet na kursie mi powiedział, ten papier to dokument, że ty za wszystko co z tym związane odpowiadasz. Bo obsługi mogli by Cię nauczyć w zakładzie, ale wtedy zakład by odpowiadał. Co do cen to chyba są różne ja płaciłem około 1, 5tys w Białymstoku z wyjazdem na symulator do wawy bez płyty w realu : )
~bobo	przeciez nie musisz robic w polsce. mozesz wyjechac do jakiegokolwiek kraju uni, tam zrobic owy kurs i juz masz
~Śledź	Ja podręcznik miałem
~letki	Podłączę się pod temat... mam prawo jazdy kat "C" od 20 czerwiec 2008, zaczynam kurs kat C+E, ale skoro mam już dawno "C" to czy potrzebuję robić kwalifikację wstępną?
~zbywca	nie. wystarczy szkolenie okresowe o ile oczywiscie chcesz byc kierowca zawodowym. jesli robisz c+e po to zeby ciagnac swoja prywatna przyczepe kepingowa, to nie musz miec zadnych kursow