Witam i po raz kolejny proszę Was, o zastanowienie się nad następującą sprawą!! Czy postępujecie wobec waszych dzieci uczciwie, każąc im wierzyć w coś, w co Wy tak naprawdę nie wierzycie?? Czy zmuszając je do wiary w coś lub kogoś czego nigdy nie było, nie ma i nie będzie, postępujecie właściwie?? Czy wmawiacie uparcie swoim dzieciom, że czarne jest białe, a białe jest czarne, kiedy one widzą prawidłowo?? Czy oszukujecie je mówiąc, że słońce krąży dookoła ziemi, a ziemia jest płaska?? Wiem, że staracie się mówić im zawsze prawdę i staracie się dobrze wychować swoje dzieci nie okłamując ich! To wiem!! Ale nie potrafię pojąć dlaczego każecie swoim dzieciom chodzić na lekcje religii!! Czy po to aby były od małego faszerowane kłamstwem o smokach i bestiach (czyt. Apokalipsa wg. Św Jana), czy o Maryii którą zapłodnił skrzydlaty anioł zstępujący z nieba i która po porodzie nadal była dziewicą? Nie czyńcie tego swym pociechom. Nie oddawajcie umysłów swoich bezbronnych dzieci ludziom, którzy od wieków żyją tylko dlatego, że karmią się strachem i lękiem dusz i umysłów swoich owieczek!! Czy zdajecie sobie sprawę z tego, jaką krzywdę robicie swoim dzieciom, mówiąc im, że kłamstwo watykańskie czyli nauka kościoła jest prawdą. LUDZIE!! Kochajcie swoje dzieci. Brońcie je przed kłamstwem!! Zamiast faszerować ich umysły legendami o smokach i fałszywych prorokach, uczcie je matematyki, fizyki czy angielskiego, uczcie swoje pociechy szanować innych ludzi takimi jacy są. Uczcie ich tolerancji dla czarnoskórych, chińczyków, niepełnosprawnych, starszych, biednych czy bezdomnych. Pokazujcie im świat. Tłumaczcie im jak on funkcjonuje. Pokazujcie im jaki on może być niebezpieczny a jednocześnie jaki może być piękny. ALE NIE ZAMYKAJCIE SWOICH DZIECI W DUSZNYCH OD KŁAMSTWA SALACH KATECHETYCZNYCH!! Zamiast nauki o gusłach skrzyknijcie się z innymi rodzicami i zorganizujcie swoim pociechom dodatkowe lekcje angielskiego czy informatyki. Dając dzieciom porządne wykształcenie, zrobicie im największy i najlepszy prezent jaki rodzic może dać swojemu ukochanemu dziecku. LUDZIE!! Proszę Was nie okłamujcie swoich dzieci tak jak okłamujecie samych siebie. Przerwijcie ten zaklęty krąg fałszu i obłudy. Przecież każdy z Was zna tę oczywistą prawdę tylko boicie się do tego przyznać!! Boicie się tego co powiedzą inni!! Co powiedzą wasi sąsiedzi, koleżanka z pracy czy ciocia do której jeździcie raz do roku? LUDZIE!! Przecież każdy z was to wie. Każdy z WAS gdzieś głęboko w zakamarkach swojego umysłu skrywa tę tajemną prawdę, która kiedy zaczyna się coraz głośniej kołatać w waszym umyśle odganiacie ją jak natrętną muchę!! LUDZIE!! Przecież WY wiecie że BOGA NIE MA!! Dlaczego nie staniecie przed lustrem, twarzą w twarz ze samym sobą i nie powiecie sobie wprost: BOGA NIE MA. Wiecie dlaczego tak trudno Wam to przyznać, chociaż każdy z WAS to wie?? Dlatego, że przyznając racjonalnej stronie swojego umysłu rację, jednocześnie przyznalibyście się do tego, że przez całe wasze życie byliście okłamywani przez swoich rodziców, przez dziadków i babcie, przez wujków i ciocie z którymi nieraz chodziliście zobaczyć kto tam w żłóbku leży. Których nieraz pytaliście dlaczego przy tym żłóbku jest tyle zwierzątek i po co ktoś przyczepił tę gwiazdę tak wysoko?? Teraz już nawet wasz Papież mówi Wam że to są legendy!! Że żadnych zwierzątek i żłóbka nie było!! A wy dalej w to wierzycie?! Nie okłamujcie siebie i swoich dzieci!! Rodzimy się, żyjemy a potem umieramy. Wszystko co po sobie zostawiamy to wspomnienia naszych bliskich, a w szczególności naszych dzieci. Cała nauka kościoła to fałsz, kłamstwo, legenda zbudowana na lękach pokoleń, która trwa siłą tradycji przekazywanej z pokolenia na pokolenie. LUDZIE!! Wychowujcie wasze dzieci przekazując im odpowiednie wzorce i postawy. Wychowujcie je tak aby one kiedy was już nie będzie były z was dumne!! Aby mogły kiedyś powiedzieć: Mój Ojciec/Matka zawsze mówili mi prawdę, nigdy mnie nie okłamali, byli wspaniałymi, najlepszymi rodzicami na świecie. Wychowujcie swoje dzieci tak, aby miały piękne wspomnienia z Wami jako najważniejszymi osobami w ich życiu. Aby w tych wspomnieniach, autorytety którymi teraz dla swoich pociech jesteście, grały zawsze pozytywną i główną rolę.
~Alfred

Czyż (od czyżyka) to nie piękne?

~~~~~~~~~; )

*.internetia.net.pl