Mogłoby się wydawać, że szybkie pojazdy Formuły 1 i samochody, które spotyka się codziennie na drogach, nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. Jednak mimo że w większości kwestii faktycznie wiele je dzieli, z pewnością mają one jeden punkt wspólny – zasilają je podobne paliwa i oleje silnikowe.

Wyścigowe paliwo Shell V-Power stosowane w Ferrari F14 T (pojeździe wyścigowym sezonu 2014) w 99% składa się z takich samych składników, jakie można znaleźć w benzynie Shell V-Power, która napędza samochody codziennego użytku. Kluczem do sukcesu współpracy pomiędzy Shell a Ferrari, która rozpoczęła się ponad 60 lat temu, jest możliwość udostępniania ulepszeń wprowadzonych w ramach programu Shell Formuła 1 szerokiej grupie konsumentów. Podejście to sprawia, że Shell nieustannie przoduje w obszarze doskonalenia paliw i smarów.

Poruszyć niebo i ziemię

Zadaniem Mike’a Evansa, odpowiedzialnego za opracowywanie paliw Shell dla Ferrari, jest sprawienie, aby pionierskie rozwiązania wprowadzane przez zespół Shell trafiły także do szerokiej grupy użytkowników. “Jeśli chodzi o Formułę 1, testujemy jak najwięcej nowatorskich rozwiązań, które następnie są wykorzystywane w sprzedawanych na całym świecie paliwach Shell V-Power”, mówi.

“Badamy, jak paliwo sprawdza się w warunkach torów wyścigowych Formuły 1, a następnie bezpośrednio współdziałamy z osobami pracującymi nad paliwami Shell V-Power przeznaczonymi do sprzedaży detalicznej. Skupiamy się nad wymianą informacji i generowaniem nowych pomysłów”.

Korzyści płynące z tak ścisłej współpracy na paliwach się nie kończą. Pracownik Shell, Mark Wakem, nadzorujący prace nad ulepszaniem smarów dla Ferrari, wyjaśnia: „Jeśli chodzi o smary, głównym powodem naszej kooperacji z Formułą 1 jest możliwość wykorzystania tego specyficznego środowiska do testowania smarów, które w przyszłości trafią do powszechnego użytku”.

W celu uzyskania najlepszych efektów zespół dokłada wszelkich starań, aby korzyści były obustronne. Guy Lovett, Manager ds. Technologii dla Ferrari podkreśla: “Staramy się, aby wszystko, czego dowiadujemy się na podstawie naszych produktów stosowanych na drogach, zostało również wykorzystane w produktach dla Formuły 1. Nasza filozofia zamyka się w jednej sentencji: chcemy poruszyć niebo i ziemię”.

Odpowiedź na potrzeby konsumenta

W poprzednich sezonach mogło się zdawać, że dwa światy – torów wyścigowych i zwykłych dróg – są od siebie bardzo odległe, jednak nowe wytyczne wprowadzane na przestrzeni ostatnich kilku dekad, a zwłaszcza w roku 2014, zdecydowanie je do siebie zbliżyły.

Guy Lovett wyjaśnia: „Zmiany wFormule 1 są coraz bardziej zorientowane na zrównoważone wykorzystanie energii oraz maksymalizację korzyści dla codziennych kierowców, co również przynosi korzyści dla Shell, ponieważ dzięki temu jesteśmy w stanie produkować paliwa i oleje silnikowe lepiej dopasowane do potrzeb konsumentów”.

Dla zespołu Marka oznaczało to stworzenie środków smarnych, które pozwalają kierowcy zużyć pięć silników w przeciągu sezonu, a nie aż osiem, jak było to w zeszłym roku. Z kolei zespół zajmujący się olejem napędowym miał za zadanie wynaleźć paliwo, które dałoby takie same wyniki przy nowym limicie 100 kilogramów, jak poprzednio przy możliwości nieograniczonego załadunku paliwa.

“Wykorzystywanie wiedzy ludzi pracujących przy samochodach sportowych nie tylko do wprowadzania nowych rozwiązań, ale także do przyśpieszenia tempa, z jakim są one wdrażane, zagrało kluczową rolę, kiedy Shell wypuścił na rynek produkt Shell V-Power i inne specjalistyczne paliwa na całym świecie”, mówi Mike. “Opłaciło się. Dzięki temu zwiększyliśmy nasz potencjał”.

Korzyści łatwo dostrzec. Odkąd te dwie marki rozpoczęły światowej klasy współpracę, Scuderia Ferrari odnosi niezrównane sukcesy w wyścigach Formuły 1. Shell natomiast nieustannie wprowadza na rynek coraz bardziej innowacyjne i wydajne produkty przeznaczone nie tylko dla stających na podium kierowców Formuły 1, ale również dla szerokiej grupy użytkowników zwykłych dróg.