Witam serdecznie. Pozwoliłem sobie zamieścić moje spostrzeżenia na temat pracy jako kierowca w firmie WGT. Firma pełna sprzeczności. Rozmowa z Prezesem to naprawdę kulturalna chwila i normalna wymiana zdań. Jest to człowiek podwyższonej kultury, lecz stoi On na uboczu transportu tej firmy. Jazda pod niemiecką spedycją oczywiście jako przedstawiciel Polski byłem traktowany jako gorszy. Częste załadunki wykonywane przez kierowcę. I chyba najważniejsze jak jest się traktowanym: 9. 15 pauzy to dla Pana opiekuna transportu stanowczo za dużo :) brak planowania i informacji o kolejnym zlecanym ładunku. Oczywiście wszyscy wiedzą wszystko lepiej niż sam kierowca. Po pierwszej trasie człowiek staje się zwykłym robotnikiem ktróry nic nie wie nic nie umie.

konradoo