~Zakręcony
| maro... że jesteś cieciem wiadomo od dawna ale, że aż tak głupim... zacznijmy od pytania ile powinien odprowadzić pracodawca podatku od dochodu pracownika? | | | |
~maro
| No pisz ile zakręcony, bo ja nie mam pojęcia. | | | |
~maro
| Ale jaja :-) mamy nowe prawo podatkowe? | | | |
~Zakręcony
| maro... długo jeszcze będziesz szukał? Jak już znajdziesz odpowiedź na powyższe pytanie to poszukaj coś na temat kwoty zmniejszającej podatek. Często jest tak, że pracodawca odprowadzając podatek za pracownika wykorzystuje kwotę zmniejszającą podatek co jest oczywiście zgodne z prawem... ale nie zawsze. | | | |
~maro
| Zakręcony ty tak naprawdę bredzisz czy udajesz? | | | |
~Zakręcony
| maro... rozumiem, że może to być dla ciebie niezrozumiałe dlatego wybacz, ale oleję cię totalnie. | | | |
~maro
| Uzasadnij ten idotyzm głąbie. Jeśli to możliwe. | | | |
~Zakręcony
| Proponuję zajrzeć do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i skupić się na artykule 32. W owym artykule jest zawarte słowo "oświadczenie", które to powinno nakierować cię na właściwy tor. | | | |
~Zakręcony
| W wielu przypadkach można nieświadomego pracownika okraść na 556zł (rok 2016). | | | |
~maro
| Co za brednia! | | | |
~maro
| Skąd się biorą zaliczki na poczet podatku dochodowego pracownika? | | | |
~maro
| Masz większe zaliczki -dostaniej mniej na ręke. I na odwrót, mniejsza zaliczka-większa pensja co miesiąc. | | | |
~maro
| Jak tu można kogoś okraść? | | | |
~Zakręcony
| maro... jeżeli pracownik pracuje u dwóch różnych pracodawców i każdy z nich będzie stosował kwotę zmniejszającą zaliczkę, to co wyjdzie pracownikowi w rocznym picie? | -1 | | |
~maro
| Nie pogrążaj się :-) | | | |
~maro
| Jak dla mnie zaliczka może być zero złotych co miesiąc. Cały należny podatek mogę na koniec kwietnia zapłacić. | | | |
~maro
| Nie możliwości tu kradzieży zakręcony baranie :-) | 1 | | |
~Zakręcony
| maro... jeżeli pracodawca nie zapłaci należnego podatku za pracownika to zmusza to później tego pracownika po rozliczeniu rocznym do wpłaty brakującej kwoty do US. Czyż nie jest to swego rodzaju kradzież? | -1 | | |
~maro
| Czy rozumiesz co piszesz? Te zaliczki do US idą z twojej wypłaty. | | | |
~maro
| Sam siebie nie możesz chyba okraść? | | | |
~Bolek
| dziady oszukujom i zaniżajo zaliczki a potem kierowca musi doplacac do podatku ze swoich pieniedzy | | | |
~zorientowany
| Bolek, ty naprawdę jesteś BOLEK!!! Hahaha... | | | |
~zorientowany
| Do Mac. Ja nie widzę problemu w nauce języka, ale elyta transportu eu jeździ po 20 lat i dalej nic... A propos, jakie kwity mam wypełniać??? Też jestem kierowcą ćwoczku, tylko wyższy iloraz, jak twój :) | | | |
~Zakręcony
| maro... problemem w całokształcie jest to, co obiecuje pracodawca swojemu pracownikowi. Czy podaje zarobek netto, czy brutto. Jeżeli obiecuje najniższą krajową... to z której strony patrzy pracownik? Patrzy na kwotę netto, prawda. Co się dzieje w momencie, kiedy ten pracownik pracuje u dwóch dziadów jednocześnie obiecujących najniższą krajową? Prawnie to do ręki od jednego powinien otrzymać wyższą pensję (podatek zmniejszony) a u drugiego niższą (podatek bez zmniejszenia).
W przypadku kierowców można dowolnie kształtować jego zarobek netto, on i tak nie zauważy różnicy ponieważ ma płacone z kilometra. Resztę jego "do ręki" kształtuje się dowolnie dietami itp.
Ciekawostką w tym wszystkim jest przede wszystkim fakt, że część kierowców ma zwrot nadpłaconego podatku, a część niestety nie. Wynika to oczywiście z powyższych rozmyślań.
Powyższy opis dotyczy oczywiście nie wszystkich, ale jest często stosowany. | -1 | | |
~Zakręcony
| 2017-04-21 15:02:34 !!!iiii... jeśli chodzi o nadpłacony podatek to dziad polski nawet na tym się ślizga wykorzystując tzw. kwotę wolną pracownika często bez jego zgody. Wierz mi, że znam takie przypadki.
Mam nadzieję, że wytłumaczyłem kwestię ślizgania na kwocie wolnej od podatku w przypadku kierowców pracujących z kilometra. | -1 | | |
~Lukas
| Hahah dawno się tak nie ubawilem. Idiota udający inteligenta. Człowieku ty nie masz pojęcia co piszesz, to jakaś zupełnie nowa interpretacja przepisów których sam nie znasz. Tak właśnie wygląda kwiat polskiego transporu. | | | |
~maro
| No to żeś znów odpowiedział :-) | | | |
~Zakręcony
| ~ormo
2017-04-22 16:13:39 Zakręcony. Zmień nick na świr. Wykład o płaceniu podatku dochodowego przez kierowców jest zajebisty.
Ty nie masz zielonego pojęcia, nie wiesz kto jest podatnikiem, kto płatnikiem, a zgrywasz się na eksperta.
Teraz już wszyscy wiedzą, dlaczego nie dyskutuję z tobą.
Życiowych idiotów należy ignorować nawet gdy są bardzo głośni.
Ty nie ignorujesz, tobie po prostu brak rzeczowych argumentów. Zapewne obaj dobrze wiemy, że rozliczanie się kierowców w US ze swoich dochodów to jawna fikcja. W każdym bądź razie dla kierowcy lepiej będzie jak nie podpisze wyżej opisanego oświadczenia. Nie dość, że jego "płaca" miesięczna się nie zmieni ponieważ i tak jest rozliczany z kilometra to dodatkowo po roku pracy otrzyma zwrot nadpłaconego podatku w wysokości 556zł (za rok 2016). | | | |
~Zakręcony
| ormo... pominąłem jeszcze fakt, że wielu dziadów zmniejsza "na żywca" zaliczkę na podatek nie mając nawet u siebie stosownego oświadczenia od pracownika. Zapewne w razie kontroli będzie szybko namawiał kierowcę do podpisania owego papierka z datą mocno wsteczną. | | | |
~Zakręcony
| z mojej strony wypadałoby dodać, że cytowany powyżej post "ormo" jest przekopiowany z wątku "Dobre zarobki 4, 5 tyś. Nie bądźcie śmieszni dziady". | | | |