ID: 201820
Kolizja drogowa
ID: 201820
ID: 201820
Są tutaj kierowcy, którzy mieli lub spotkali się z kolizją podczas pracy?
Załóżmy, że zacząłem przewozić ładunek z punktu A do punktu B, jeżdżę służbowym autem i co niestety przytrafia się w tym zawodzie nastąpiła kolizja drogowa. Oczywiście nie z mojej winy, załóżmy że osobówka zjechała z przeciwnego pasa ruchu na mój pas i nastąpiło zderzenie czołowe gdzie straty wynoszą kilka lub kilkanaście tysięcy.
Nie ja jestem sprawcą wypadku tylko kierowca osobówki, który doprowadził do zderzenia. I to on ponosi całą odpowiedzialność za szkody w ciężarówce? Czy ja odpowiadam przed pracodawcą za szkody nie z mojej winy i będę musiał zapłacić za wszystko? Jak to wygląda prawnie i czy takie informacje zawarte są w podpisywanej na początku umowie?
Są tutaj kierowcy, którzy mieli lub spotkali się z kolizją podczas pracy?
Załóżmy, że zacząłem przewozić ładunek z punktu A do punktu B, jeżdżę służbowym autem i co niestety przytrafia się w tym zawodzie nastąpiła kolizja drogowa. Oczywiście nie z mojej winy, załóżmy że osobówka zjechała z przeciwnego pasa ruchu na mój pas i nastąpiło zderzenie czołowe gdzie straty wynoszą kilka lub kilkanaście tysięcy.
Nie ja jestem sprawcą wypadku tylko kierowca osobówki, który doprowadził do zderzenia. I to on ponosi całą odpowiedzialność za szkody w ciężarówce? Czy ja odpowiadam przed pracodawcą za szkody nie z mojej winy i będę musiał zapłacić za wszystko? Jak to wygląda prawnie i czy takie informacje zawarte są w podpisywanej na początku umowie?
~żywiec*.146.68.114.mobile.internet.t-mobile.pl
*.146.68.114.mobile.internet.t-mobile.pl
Posty (31)
~żywiec | jak w temacie... | |||
~ventrus | Juz sobie sam odpowiedziałes na to pytanie w pierwszej czesci tematu... cytuje>Oczywiscie nie z mojej winy... i nie ja jestem sprawca wypadku tylko, kierowca osobówki co doprowadził do wypadku... ech co za ludzie, to tak samo jak jeden twierdzi ze kolo jest okragłe, a drugi ze kwadratowe. | 1 | ||
~żywiec | ale nie ma żadnej kary za to, że nie dotrę do marketu na rozładunek? a za szkody pojazdu ciężarowego kogo obciąża pracodawca mnie czy sprawcę wypadku? jeśli sprawca wypadku za wszystko odpowiada i pokrywa wszystkie koszty to ja muszę być ubezpieczony? pytam bo jestem mlody i dopiero ucze sie zawodu kierowcy | |||
~Miesnyjeż | o losie. Ile masz lat? 13? Jeśli jest sprawca wypadku (bezsporny. Przyznaje się do winy. Uznany przez policję) to z jego oc pokrywane są straty. | 1 | ||
~zcx | cos mi sie wydaje ze przedstawiona sytuacja w tytule miala miejsce i przedsiebiorczy sef chce possac z dwoch cyckow naraz. | |||
ŻĄDŁO
| Gdyby szef chciał Ciebie obciążyć, to jest zwykłym pospolitym złodziejem. Ok. 2001 roku stojąc w kolejce do granicy, nagle usłyszałem przeraźliwy pisk i po chwili niezbyt mocne szarpnięcie. Okazało się że walnęła mnie inna ciężarówka-na szczęście resztką impetu. Uszkodzone drwi i zerwana linka celna. W tej sytuacji niezbędne stało się wezwanie policji. Niestety, mój ówczesny szef, Piotr O. z dużej firmy transportowej w Tychach, po telefonicznej rozmowie ze mną wycenił straty na 7000zł. Zażądał abym wymusił na sprawcy te pieniądze lub zostanę taką kwotą obciążony. Oczywiście olałem go i przywiozłem oświadczenie sprawcy i nr jego polisy oc. Tymczasem uczciwy inaczej Piotr O po przea*alizowaniu moich tarczek kilka dni wstecz znalazł jedną na której miałem pauzę 9 godz i 15 minut. Stwierdził że gdybym nie wydłużył sobie tej pauzy to w tym czasie za mną w kolejce stałoby kilka aut więcej i ta ciężarówka uderzyłaby w kogoś innego!!!Tylko mój zdecydowany sprzeciw i zapowiedź rozstrzygnięcia sporu w sądzie pozwoliły uniknąć okradzenia mnie na "żywca" przez Piotra O. Tak więc sam fakt że to nie Ty byłeś sprawcą, nie oznacza że Twój szef nie podejmie próby okradzenia Ciebie jednocześnie kasując odszkodowanie od ubezpieczyciela. P. S. Piszę z parkingu TOTAL Metz-Saint Privat przy A 4 koło Metz Francja. Internet sanef et vous. | |||
~z. | Miałem sytuację, gdzie wina była bezsporna, szkody spore jak się później okazało, nietypowe zdarzenie. Spisanie oświadczenia na miejscu min. z przebiegu zdarzenia z dokładnymi danymi rozwiało wątpliwości okazało się skutecznym wyjściem. Ludzie dziś nie dotrzymują danego słowa, uciekają od odpowiedzialności. Lepiej" czarno na białym". Innych niedogodności nikt nie zwróci... tym bardziej żadne pieniądze. Zycie byłoby zbyt nudne-) Właściciel auta będzie miał pretensje do ciebie autorze, jeśli nie dopilnujesz formalnych kwestii. Bezpiecznych wyjazdów i powrotów wszystkim zaglądającym na forum. | 1 | ||
MANnalegalu
| PRACODAWCA NIE MA PRAWA OBCIAZAC KIEROWCE ZA USZKODZENIA AUTA Z TWOJEJ CZY Z NIE TWOJEJ WINY!!!wszystko pokrywa ubezpieczenie jak wzial kiepskie ubezpieczenie to jego problem | |||
MANnalegalu
| sa dziadtransy co daja do podpisania jakies odpowiedzialnosci finansowe za auto czy kaza skladac podpis inblanco na pustej kartce. kto nie ma rozumu to podpisze takie cos | |||
~edek | żywiec, jak Ty masz ubezpieczenie pełne czy osobówka problem żaden, któryś z was nie ma tego PONOSI PEŁNE KOSZTY. | |||
~Lel | Jak można *a podpisać inblanco odpowiedzialnośc finansową za nawet 5-10 milionów złotych? Co wtedy zrobi bezzębny kierowca, tyrający za 1/10 minimalnej krajowej? ahahhah | |||
~Lel | Tego zawodu NIE WOLNO zaczynać wykonywać bez okazanego przez pracodawce OCP, OC, AC i wszystko co istnieje. No chyba, że będą ci płacić po 50 tysięcy za miesiąc pracy, to można tak ryzykowną robotę za taką kasę wziąść. | |||
~ktosik | Hipotetycznie załóżmy że autor jest niepełnosprawny umysłowo i w ogóle nie powinien pracować, a tym bardziej za kółkiem... | |||
~Forest glemp | Żywiec los i tak już Ci dopie rdo lil bo markety wozisz. Daj se spokój z kolizjami, | |||
~żywiec | rozumiem, że najpierw trzeba się upewnić czy pracodawca ma OCP, AC, OC tak? następnie muszę dokładnie przeczytać umowę i upewnić się, że jeśli ktoś spowoduje kolizję lub wypadek to pracodawca płaci za wszystko z ubezpieczenia tak? a nawet jeśli ja spowoduje kolizję i uszkodzę pojazd to wtedy płacę z własnego ubezpieczenia lub pracodawca pokrywa koszty z własnego? jeśli dobrze wszystko zrozumiałem to chyba nie ma się czym martwić jeśli wszystko będzie ubezpieczone jak trzeba to wtedy pracodawca pokryje koszty w razie jakiegoś wypadku, a ja nie muszę się niczym martwić. oczywiście trzeba się też liczyć z tym, że można trafić na oszusta pracodawcę, który będzie chciał mnie wrobić, abym płacił za szkody wynoszące kilka tysięcy, ale wtedy to chyba iść do sądu prawda? | |||
ese
| No i czy ma ubezpieczenie na życie. Bo nie można wykluczyć, że będzie wolał umrzeć jak wypłacić nadgodziny i /albo ryczałty za branie prysznica nie we własnej łazience | |||
~kiero | Szkoda jest pokrywana z OC sprawcy kolizji, wypadku. Kierowca jako pracownik może być obciążony do wysokości trzech pensji za umyślne zaniedbanie i spowodowanie strat w firmie. | |||
~kiero | Każde żelazo które jest w lisingu ma OC i AC, bank to opłaca. OCP jest to ubezpieczenie płacone przez przewoźnika, bez tego nikt nie powinien mu powierzyć ładunku. | |||
ese
| ~kiero 2016-06-29 13:24:04 Każde żelazo które jest w lisingu ma OC i AC, bank to opłaca. "- No to problem banku gdy się coś wydarzy. Spokojna głowa szofera i "lisingobiorcy". | 1 | ||
~kiero | Dobrze masz to poprawnie leasing, teraz lepiej, u mnie klimatyzacja działa w baraku socjalnym na bazie. Udar nie grozi. Jeszcze raz powtarzam każde żelazo którego właścicielem jest bank ma opłacone AC, OC bez tego leasingodawca nie wydał by żelaza klientowi. Jako że nie bardzo wierzy w opłacanie tych składek przez przewoźnika woli robić to sam. | |||
~kiero | Nie ma gratis jest to wliczone w miesięczne raty. Przewoźnik nie ma wyboru, musi to opłacać. | |||
~kiero | A kto ma opłacać? Chyba właściciel pojazdu. A kto jest właścicielem w przypadku leasingu? Natomiast ubezpieczenie jest wkalkulowane w wysokość miesięcznej raty. Chyba już jasniej nie można. | |||
~kiero | Musze kończyć, pracuje do 15, a chce jeszcze opłukać karcherem swój samochód. | |||
ese
| I chyba najlepiej gdy każdy robi co potrafi a wypowiada się na temat o którym coś wie | 1 | ||
~żywiec | co to jest leasing? kto to jest leasingodawca? | |||
~zzzzzzzz | I dlatego leasing tak sie opłaca bo nie placisz ubezpieczenie, za kolizje i niedostarczenie towaru obciążasz kierowce i bank, masz zwolnienie z płacenia rat przez trzy miesiące potem wrzucasz to wszystko w koszty odzyskujesz 150% vat. i jesteś bogaty. Jak mogłem tak pomogłem proszę nie dziękować. | |||
~dob. y | No co wy?-kiero wie lepiej, czekajcie aż skończy płukać karcherem swoją osobówkę to wam wszystko jeszcze raz objaśni-:) -:) | |||
~zzzzzzzz | Twa wiedza puchatek jest tyle warta co ten cały wątek razem z żywcem. | |||
~żywiec | a co to jest ten leasing? |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.