ID: 164956
Wezwanie do zapłaty
ID: 164956
ID: 164956
witam koledzy i koleżanki potrzebuję pomocy. w tym tygodniu dostałem pismo z firmy Ergo Hestia odnośnie Wezwanie Do Zapłaty dotyczące szkody komunikacyjnej. Sprawa generalnie wygląda tak postaram się jak najkrócej wszystko opisać od początku. Mniej więcej w październiku 2014 roku jadąc na rozładunek w Kwidzynie przy ostrym skręcie w lewo na plac rozładunkowy uszkodziłem auto stojące na poboczu - jechałem ciągnikiem siodłowym z naczepą, zaznaczam że nie byłem tego świadomy po prostu tego nie zauważyłem nie poczułem. wszystko było by ok bo jak się okazało w momencie całego zdarzenia było 2 świadków którzy widzieli całe to zajście - zaznaczam stałem na placu rozładunkowym 50 m dalej nikt do mnie nie podszedł, gdyby to zrobili od razu zostawił bym swój nr tel bądź nr polisy nie było by sprawy. Lecz tak się nie stało za jakiś czas dostałem wezwanie na komisariat złożyłem zeznania, następnie sprawa w sądzie gdzie złożyłełm wniosek o samoukaranie. sprawa w sadzie skończyła się tak że dostałem 200zł grzywny oraz 80 zł za postępowanie. myślałem że już jest po wszystkim lecz niestety tak nie jest. jak już pisałem wcześniej dostałem pismo z Ergo Hestia abym zapłacił im prawie 800zł za szkodę komunikacyjną ponieważ jak oni to argumentują UCIEKŁEM Z MIEJSCA ZDARZENIA art. 98 ust 2 pkt. oczywiście w moim odczuciu nie uciekłem ponieważ nie byłem świadomy popełnionego czynu, gdzie jasno i wyraźnie zaznaczyłem to w sądzie. dodałem również w sądzie iż mam żal do świadków że nikt do mnie nie podszedł ponieważ bym rozwiązał to od razu zostawiając swoje dane itd.
Powiedzcie co mam robić czy płacić może nie odpisywać im może iść od razu do prawnika a może napisać na początek odwołanie co chcę zrobić. Powiedzcie mi czy może ktoś znajdował się w takiej badz podobnej sytuacji i czy jest sęs walczyć czy sprawa jest przegrana. pozdrawiam
witam koledzy i koleżanki potrzebuję pomocy. w tym tygodniu dostałem pismo z firmy Ergo Hestia odnośnie Wezwanie Do Zapłaty dotyczące szkody komunikacyjnej. Sprawa generalnie wygląda tak postaram się jak najkrócej wszystko opisać od początku. Mniej więcej w październiku 2014 roku jadąc na rozładunek w Kwidzynie przy ostrym skręcie w lewo na plac rozładunkowy uszkodziłem auto stojące na poboczu - jechałem ciągnikiem siodłowym z naczepą, zaznaczam że nie byłem tego świadomy po prostu tego nie zauważyłem nie poczułem. wszystko było by ok bo jak się okazało w momencie całego zdarzenia było 2 świadków którzy widzieli całe to zajście - zaznaczam stałem na placu rozładunkowym 50 m dalej nikt do mnie nie podszedł, gdyby to zrobili od razu zostawił bym swój nr tel bądź nr polisy nie było by sprawy. Lecz tak się nie stało za jakiś czas dostałem wezwanie na komisariat złożyłem zeznania, następnie sprawa w sądzie gdzie złożyłełm wniosek o samoukaranie. sprawa w sadzie skończyła się tak że dostałem 200zł grzywny oraz 80 zł za postępowanie. myślałem że już jest po wszystkim lecz niestety tak nie jest. jak już pisałem wcześniej dostałem pismo z Ergo Hestia abym zapłacił im prawie 800zł za szkodę komunikacyjną ponieważ jak oni to argumentują UCIEKŁEM Z MIEJSCA ZDARZENIA art. 98 ust 2 pkt. oczywiście w moim odczuciu nie uciekłem ponieważ nie byłem świadomy popełnionego czynu, gdzie jasno i wyraźnie zaznaczyłem to w sądzie. dodałem również w sądzie iż mam żal do świadków że nikt do mnie nie podszedł ponieważ bym rozwiązał to od razu zostawiając swoje dane itd.
Powiedzcie co mam robić czy płacić może nie odpisywać im może iść od razu do prawnika a może napisać na początek odwołanie co chcę zrobić. Powiedzcie mi czy może ktoś znajdował się w takiej badz podobnej sytuacji i czy jest sęs walczyć czy sprawa jest przegrana. pozdrawiam
Posty (71)
~ku-ku | Szukam studia tatuażu. | |||
~ku-ku | Czy wszystko zrozumiano, to się cieszę. | |||
Assad
| ciapowaty (2015-05-03 11:35:26) Assad, a skąd pokrzywdzony ma wiedzieć, kto jest ubezpieczycielem sprawcy, skoro ten uciekł z miejsca zdarzenia. Przecież byli świadkowie i przyznał się w sądzie. A "uciekł" to pojęcie względne. | |||
~ku-ku | asad - nie dociekaj genialnych pomysłów, rąbnij setę na rozjaśnienie pały ! | |||
~ku-ku | asad - albo dwie ! | |||
~janek | Genialne rozwiazanie dwie sety i dziara na przedluzeniu plecow ; -D | |||
grzesiek100
| ok ergo hestia to ubezpieczyciel mojego szefa i z polisy mojego szefa zostało opłacone odszkodowanie za uszkodzenie auta osobowego. szef stracił zniżki bo z nim rozmawiałem. chodzi o to że ergo hestia wypłaciła odszkodowanie a ode mnie chce zwrotu wypłaconego odszkodowania argumentując to tym że zbiegłem z miejsca wypadku. z tego co wiem to jest taki przepis że za takie rzeczy odpowiada kierowca będący pod wpływem alkoholu czyli płaci ze swojej kieszeni za wszystkie straty, ale czy osoba która zbiegła z miejsca zdarzenia to nie wiem a i ja się nie poczuwam że zbiegłem z miejsca zdarzenia bo nie zrobiłem tego świadomie. | |||
~miro | 100, jak masz w dokumentach tego zdarzenia żeś uciekł z miejsca wypadku to nic nie przemówi na twą obronę, udowodnij że było inaczej, jest wątpliwe, tak jak pisałem wyżej zapłać te 800 zł i spokój a tak to nic nie zyskasz tylko koszty wzrosną, po to ubezpieczyciel ma dobrych prawników żeby wyciągnąć z delikwenta kasę, rozważ to. | |||
~ciapowaty | Grzesiek. Skoro zbiegłeś z miejsca wypadku, to domniemywa się, że byłeś pod wpływem alkoholu i odpowiadasz tak jakbyś faktycznie był pijany. | 1 | ||
grzesiek100
| wiecie co generalnie zapłacę te wezwanie ale chociaż spróbuję napisać odwołanie to mnie nic nie kosztuje. | |||
~ciapowaty | Ale walnąłem. To nie był przecież wypadek. | |||
~miro | nawet stłuczka jest też wypadkiem podział jest tylko na z ofiarami lub bez. | |||
ese
| Przy okazji (regresu) warto sobie zdać sprawę co się dzieje w przypadku jazdy bez prawa jazdy, po alkoholu, bez zawartej umowy ubezpieczenia, w określonych przypadkach bez ważnego przeglądu itd.. | 1 | ||
ese
| ~miro (2015-05-03 12:37:30) nawet stłuczka jest też wypadkiem podział jest tylko na z ofiarami lub bez. - Jest wypadek i jest kolizja. | |||
~miro | ese kolizje można różnie interpretować i jako kolizja i wypadek i stłuczka. | |||
~\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ \\\\\ | grzesiek a jaka jest pewnosc ze to ty uszkodziles ten samochod? zadna skoro swiadkowie "rzekomi" nie podeszli do ciebie te 50 m to swiadczy o tym ze to wal. nadarzyla sie okazja i naprawili auto na twoj koszt a poddajac sie dobrowolnie karze tylko to przyklepales. | |||
ese
| ~miro (2015-05-03 12:53:59) ese kolizje można różnie interpretować i jako kolizja i wypadek i stłuczka. - A czym jest to warunkowane? | |||
~\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ \\\\\ | "Powiedzcie co mam robić?" wyciągnac wnioski na przyszlosc ze swojej naiwnosci. | 1 | ||
~abrakadabra | Frajer. | |||
ese
| ~\\\\\\\\\ \\ (2015-05-03 13:08:16) "Powiedzcie co mam robić?" wyciągnac wnioski na przyszlosc ze swojej naiwnosci. - Z jakiej naiwności?? Nikomu się nie zdarzyło spowodować szkody, nie wiedząc o tym? Sami jasnowidze jeżdżą? | |||
~\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ \\\\\ | ese nie pier/doli zacznij czytac to co napisane a nie zgadywac i doklejac swoje. czy jakby tobie ktos zachaczyl samochod do bys tez nie podszedl do sprawcy? | |||
~To-Ja | Sie porobiło kurna ! | |||
ese
| ~\\\\\\\\\ \\ (2015-05-03 13:22:56) - A gdzie tu jest naiwność? | |||
~ciapowaty | Naiwnościa było liczenie na to, że skoro nikt go nie odnalazł ( jedyne 50 metrów dalej) to nie będzie żadnej sprawy. | 1 | ||
~\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ \\\\\ | znależli frajera i zdoili kase za wczesniejsze uszkodzenia kropka. | |||
~daleki | tak masz racje. znalezli frajera a ten lyknol. kolego zaplac i miej pokoj | |||
ese
| ~ciapowaty (2015-05-03 14:31:12) Naiwnościa było liczenie na to, że skoro nikt go nie odnalazł ( jedyne 50 metrów dalej) to nie będzie żadnej sprawy- A ja wierzę że nie wiedział że coś się stało. Nie jest się w stanie być jednocześnie w kabinie i z tyłu pojazdu. A czasem na ciasnych podwórkach czy ulicach się po prostu zdarzy, choć wydawało się że spokojnie przejdzie. Co nie zmienia faktu, że zawsze jest się w takiej sytuacji winnym | 2 | ||
~ku-ku | Na czym mądrale zakończyli dyskusję? | |||
~dziadtrans | Grzesiek? najkrócej , od tego sa ubezpieczenia. A więc pismo, że odmawiasz zapłaty i czekasz na drogę sądowa. Ps. to jest próba wyłudzenia kasy przez ubezpieczyciela. | 1 | ||
grzesiek100
| finał mojej sprawy jest nastepujący, po napisaniu odwołania po 2 tygodniach otrzymałem odpowiedź iż sprawę rozpatrzono jeszcze raz pod kątem prawnym i obyczajowym i sprawę anoulowano, pismo które otrzymałem mam traktować jako zakończenie sprawy. | 1 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.