Joanna paproth

mariusz_668	jak w temacie...
mariusz_668	Jakie warunki pracy? czy to prawda ze nie warto zaczynać pracy, podobno atmosfera do bani, a dom dla wybrańców.
~RIP	nic się nie zmienilo ://etransport. pl/forum95579. 0. html
~RIP	Podgląd konta 1W731W73 (2012-04-07 19:23:17) Bo tutaj jest jak jest... Jezdzisz systemem 3/1 teoretycznie... chcesz zostać coś załatwić zawsze da się zorganizować dłuższe wolne lub można zostać dłużej w pracy co nie zostanie w żaden sposób docenione tak jak twój cenny czas stracony na ich zaje*ane przeładunki... Umownie zarabiasz 7eur. na godzinę. Godzina teoretycznie to 100km trasy, ile godzin można wypracować?tego nie wiesz nigdy... czasem jest o 1 czy 2 kierowców za dużo i zawsze wtedy ma ktoś wolne. W CHWILI KIEDY NAJMNIEJ SIĘ SPODZIEWASZ JAK NP. BIERZESZ PRYSZNIC CZY JESZ POŻYWNY OBIAD PRZYCHODZI SMS Z ADRESEM GDZIE MASZ SIĘ UDAĆ PO ŁADUNEK KTÓRY ZOSTAŁ SCHWYTANY ZA DOBRĄ CENE NA GIEŁDZIE Z ŁADUNKAMI, RZUCASZ WSZYSTKO BOO JUUUUŻŻŻŻ PAN MUSI WYJECHAĆ... WIĘC PANEM SWEGO CZASU NIE JESTEŚ A JUŻ OSTATNIO NAWET PANEM SWEGO PORTFELA, ŻEBY MIEĆ PRACE MUSISZ MIEĆ NA PALIWO:) DOSTANIESZ Z POCZĄTKU ZALICZKĘ NA NIE ALE GDY JUŻ WYPRACUJESZ SOBIE PEWNĄ SUMĘ EURÓWEK Z TYCH OTO TWOICH WYPRACOWANYCH TAK CIĘŻKO WYJEŻDŻONYCH PIENIĄŻKACH ODLICZAJĄ CI NA POCZET PALIWA CZYLI DOSTAJESZ 100e W NAJLEPSZYM WYPADKU I ODLICZA CI SIE Z LISTY PO CZYM KWIT NATURALNIE ZOSTAJE WYMIENIONY. KAŻDEGO DNIA WIECZOREM SĄ REALIZOWANE KURSY NA ZLECENIE DEUTSCHE POST Z POCZTĄ KURSY PÓŁNOC POŁUDNIE, FIRMA POSIADA DWA ZAKWATEROWANIA MIĘDZY KTÓRYMI WŁAŚNIE SIĘ KURSUJE... TEORETYCZNIE Z KAŻDEJ DOBY MASZ 6-8 GODZIN ZA POCZTE A W DZIEŃ CZASEM WPADNIE ŁADUNEK... SĄ DNI ŻE SIĘ NUDZISZ A PRZYJDZIE DZIEŃ ŻE Z AUTA NIE WYSIĄDZIESZ 15-20 GODZ. SAMOCHODY TO BLASZAKI MERCEDESY SPRINTERY DUCATO I JUMPER... STAN AUT... SĄ DOBRE LEPSZE GORSZE OPŁAKANE... KAZDY INNY JEDEN LEPSZY OD DRUGIEGO... MOŻE NIE ZDRADZE TAJNIKÓW GDZIE W NIEKTÓRYCH AUTA TRZEBA WYKAZAĆ SIĘ... UMIEJĘTNOŚCIĄ PORUSZANIA SIĘ TEGO TYPU POJAZDEM... JEDNYM MUSISZ JAK AUTOBUSEM TAKIE LUZY NA KIEROWNICY, INNY W ŚRODKU CZARNY OD SPALIN ŁEB CIĘ BOLI ŻYGAĆ SIĘ CHCE, INNEMU JESZCZE TURBO SIADA... IMPONUJĄCE PRZEBIEGI SAMOCHODÓW... MUSISZ BYĆ ZAWWSZE POD TELEFONEM PAMIĘTAJ ZAWSZE!!!Minie ci 3 tygodnie i rozliczasz się z zapisanych szczegółowo kursów co z kąd gdzie, i liczymy... załóżmy po 3 tyg. masz wyjechane 150 godz. liczymy 150 x 7 daje na 1050e... zabieramy 250e na twoją wypłatę na polskie złotówki przeliczaną 1100ileś tam złotych i to jest twoje wynagrodzenie na umowie o pracę gdzie figurujesz jako kierowca na terenie kraju krajów UE i twój zarobek to najniższa krajowa. dalej 30e na mieszkanie niby i 100e na opłacanie składek zus-czyli tak jakbyś oddawał Firmie za to że płacą za Ciebie ZUS biorą Ci na składki ale na REMUA płaci firma więc ten polski tys masz na koncie zostaje ci 670e i zakładając że dostajesz całość jadąc do domu po drodze przed granicą musisz zatankować albo się tam dogadasz z kimś zależy w ilu jedziecie i czy jedziesz na śląsk dolny czy górny lub opolszczyznę... jeżeli jedziesz autokarem to kupujesz se bilet za który ci zwrócą jak przyjedziesz znów do pracy... z 200-250 euro jest dobrze sobie przywieść bo jeżeli wracasz np. sam firmowym autem z wymienionych regionów to paliwa zazwyczaj do granicy starcza... za granicą trzeba zalać. Jedziesz na Frankfurt a. M, TANKUJESZ DO FULA ZA JAKIEŚ 130-150 EUR. BUSA EW. OSOBÓWKĘ ZA 70E... JEDZIESZ CAŁY PONIEDZIAŁEK DOJEŻDŻASZ NA 17 A O 19 I 20 JUŻ RUSZASZ 600-650 KM Z POCZTĄ I MUSISZ SOBIE ZNÓW TANKNAĆ BUSA... JAKIEŚ JEDZENIE KUPUJESZ W PL BIERZESZ TAM, SZEF PYTA CZY W NIEMCZECH NIE MA JEDZENIA ŻE W PL KUPUJESZ I WOZISZ ALE GDY MASZ KASE NA LISCIE A SŁYSZYSZ OD SZEFA ŻE:NIE MAM NIE WIEM KIEDY BD MIAŁ CHODZISZ GŁODNY POŻYCZASZ OD KOLEGÓW... ZOSTAWIASZ W DOMU TE 400E CO Z POLSKĄ WYPŁATĄ MASZ JAKIEŚ 2500 CO ZOSTAJE W DOMU A TEORETYCZNIE KASUJESZ 4000 ZŁ... WYPADNIE CI WYJAZD NA KONIEC MIESIĄCA WYPŁATA 10-TEGO A OCZYWISCIE NIE DOSTANIESZ WYPRACOWANEJ KASY W DANYM MIESIĄCU... CHYBA ŻE NA ŚWIETEJ LIŚCIE SZEFA ZOSTAŁO CI COŚ Z OSTATNIEGO MIESIĄCA TO CI DADZĄ... TE 200e ZA KTÓRE TEORYTYCZNIE MUSISZ DO DOMU DOJECHAC PRZYJECHAĆ, W DOMU ODPOCZYWASZ I PRZED 10-TYM JEDZIESZ ZNÓW DO PRACY I PO PRZYJEŹDZIE DOSTAJESZ ZE SWYCH WYPRACOWANYCH NA PALIWO I MUNS NA LLIŚCIE.. JESZ PIJESZ ŻYJESZ... I CO NAJWAŻNIEJSZE TANKUJESZ... NIE DA CI CAŁEJ KASY BO ZA COŚ MUSISZ TANKOWAĆ ODDA CI WYMIENI TEN JAKŻE DROGOCENNY KWIT NA KTÓRYM MUSI BYĆ JAK NAJNIŻSZA CENA ZA LITR ON I NIE DAJ BOŻE SCHELL ARAL BP... MARNUJESZ CZAS NA JEŻDZENIE SZUKANIE TANICH STACJI PO ZADUPIACH ZMARNUJESZ 1-2GODZ W KORKACH W CENTRUM MIASTA ALE CO TO KOGO INTERESUJE NAJWAZNIEJSZE ŻE TANIO... SZEFOSTFO NIE DOCENIA PRACOWNIKÓW, POŚWIECONEGO CZASU, ZADANEGO TRUDU BY WSZYSTKO GRAŁO MIAŁO RĘCE I NOGI A DZIĘKUJE ALBO COŚ DOPISAĆ DO LISTY TO NIE... DUŻA ROTACJA PRACOWNIKÓW O CZYMŚ ŚWIADCZY.. TAM GDZIE JEST DOBRZE EKIPA SIĘ TRZYMA I CIĘŻKO SIĘ DOSTAĆ... Fajnie jakbyś miał auto na gaz lub ON bot byś se smigał do pracy szef ci za paliwo odda ale auto nooo eksploatacja kosztuje... coś wypadło by przy tych przebiegach i częstości dojazdu do pracy własnym autem dorzucić do bierznika czy tam oleju... ech mogło by tu być całkiem fajnie gdyby zmieniono podejscie do pracownika, jakoś by się go motywowało... Więcej nie ujawnię odzywek i teori na różne tematy bo niechce naruszyć prawa, nikogo tutaj tym tekstem nie miałem zamiaru obrazić czego nie uczyniłem jedynie napisałem prawdę która tutaj króluje i nikogo nie mam zamiaru oczernić napisałem jak jest naprawde i sam ocenisz czy warto po pracę pukać w te drzwi...
~edek	hahhaha ale ty jestes oszołom człowieku więc po co jezdziłeś w tym super dziad transie dno ty nie szef szef to cwaniak