Witam koledzy mam pewne pytanie. Wiadomo jak to w naszym kraju coraz wieccej zakazów powstaje dla nas:) jedziesz autostrada a pełno drog bocznych ma zakazy tak sie nas boja:]. Mam takie pytanie jesli wjezdzam juz do miasta w ktorym mam rozladunek prawie zawsze musze zlamac jakis zakaz tonażu zeby dojechac do miejsca. Mieliscie jakies problemy z tego tytulu? policja mandaty? Jestem ciekawy tez dlaczego tak jest jak mam dojechac jak z kazdej strony zakaz i dlaczego one w ogole sa skoro wjezdzam do miasta jade do punktu i lamie zakaz to nie dla przyjemnosci tylko z potrzeby.

~truckerabdul	jak w temacie...
~kierowca	policji nie interesują gdzie masz rozładunek i czy jest dojazd, dla nich ważne są znaki, chyba że trafisz na litościwych i wyrozumiałych ale to się zdarza rzadko.
~truckerabdul	To jaki jest wariant B? Bo teraz nie bardzo rozumiem odp kolegi. Firma puszcza mnie w miejsca w sumie zawsze znajdzie sie jakis zakaz jak ktoś jezdzi po polsce to wie ze nawet na wielkich strefach ekonomicznych moze wyskoczyc 16 t nie wiadomo dlaczego. Moze wypowie sie ktos bardziej kompetentny bo wydaje mi sie kolego ze malo jezdzisz po polsce. Swojego czasu na jednym z nowo wybudowanych odcinkow autostrady stal znak 15 t bo jeszcze viatoli nie bylo ale szybko go usuneli. Taki kraj
~truckerabdul	Wspomne też o mojej ulubionej drodze dk 94 w strone wrocławia jest tam odcinek za toszkiem gdzie jest 15 ton zakazu a moze ja niechce jechac autostrada ktora kosztuje prawie 100 zl za 300 kilometrow. Czy to jest w ogole legalne zeby stawiac znaki zakazu tonazowego na drodze krajowej?
~kierowca	są takie wyjątki że mają zezwolenie na dojazd z towarem ale z policją kłócisz się ty, ewentualny mandat ze zdjęcia płacisz ty, a później dochodź swojego.
~truckerabdul	Na tydzien a na tydzien stanac i by polowa znakow znikla tylko jaki tak zrobi. Jak widze takie wpisy to krew mnie zalewa. Firma wysyla cie na rozladunek jedziesz pod zakaz bo musisz i jeszcze ty masz placic mandat zato ze ludzie chca jesc? to niech wy*aja do lasu na polowanie skoro wszedzie zakazy robia
~truckerabdul	Rozumie odbodnice i wszystko wiadomo ze mieszkanca danego miasta tez jest ciezko z tymi tirami zyc. wspolczuje mieszkanca czestochowy tam jest armagedon kazdego dnia ale skoro wjezdzam do miasta to nie dla przyjemnosci bo takim kolosem po ulicach zatloczonego miasta tez nie fajnie sie jezdzi a tu z kazdej strony zakaz i zadnej pomocy zeby dojechac do celu. Powinny byc ustawione znaki tranzytowe a reszte zakazow wy* bo skoro ktos wjezdza w miasto to wiadomo ze ma rozladunek
~kierowca	dlatego dużo rozładunków na UE robi się w magazynach za miastem a do rozwożą małe wozy, nam daleko do tego nikt nie myśli.
~Jan-niewolnik	Autorze tematu, niestety nie możesz nigdzie wjeżdżać jeżeli są ustawione takie znaki. /90km. pl/ czy-moge-stanac-na-z akazie-celem-rozladu nku. Dziękuje, jestem mistrzem :P
~gapcio	Jeśli masz stały punkt dostawy na zakazie tonażowym to odbiorca towaru powinien zgłosić w gminie zapotrzebowanie na zezwolenie (i przekazać je kierowcy) na przejazd po danym odcinku drogi niezbędne do prowadzenia działalności gospodarczej. Służby np. energetyczne, oczyszczania poruszające się po rejonie pracy posiadają zezwolenia od poruszania się po drogach z tonażem. Policja ma prawo cię ukarać za łamanie przepisów o ruchu drogowym i nie ma tłumaczenia
~kierowca 2	tak jak kierowca napisał, towar dowożony dużymi powinien być rozładowany na magazynie dystrybucyjnym i towar ten dalej powinien zostać przeładowany na auta"dystrybucyjne" czyli np. do 3, 5 tony A tylko czysta "oszczędność" powoduje że dużym jedziesz w zakazy gdzie ledwie się mieścisz
~kierowca 2	wjedź dużym np do centrum Wrocławia bo tam masz rozładunek i "musisz" wjechać...
~eddy62	Swego czasu też dużo jeździłem po Polsce. Tak jak piszesz zakazów jest coraz więcej, ale do firmy zawsze jest jakaś droga bez zakazu, być może trzeba jechać objazdem po 50 km, ale dojazd na 99% jest. Oczywiście nie raz walilem pod zakaz, ale to tylko z mojego lenistwa bo nie chciało mi się szukać innej drogi. Czasami też masz pod zakazem ze nie dotyczy dojazdu do firmy czy coś w tym stylu, ale dojazd przeważnie da się ogarnąć. L widzenia w tluczeniu się po Polsce.